Grecja to kraj prawosławny, ale są też tam katolicy i polscy księża, którzy misjonują. Posługa jest na pewno ciekawa, ale i bardzo twórcza. W ten sposób na przykład jest miejscowość Nafplio. Bardzo urocza. Pomimo walorów turystycznych warto ją zobaczyć ze względu na polski kościół. Tam posługuje ksiądz Jerzy Chorzempa. Bardzo miły i oddany swojej misji kapłan. Msze św. są odprawiane w wybrane dni i miejsca, także w domach prywatnych Polaków, czy w hotelach, aby każdy kto chce uczestniczył w takim nabożeństwie. Kościół jest pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Wiec już nazwa oddaje dużo miejscu, które zwiedzamy. Miasto zawdzięcza swój urok średniowiecznej architekturze. Było pierwszą stolicą przed Atenami. Niesamowite uliczki, kamienice, morze dają prawdziwy efekt euforii. Nie możemy zapomnieć o dwóch ważnych twierdzach: Palamidi i twierdza Its Kale. Palamidi pokonujemy trasą 999 schodów. Ale trud, który włożymy w wejście zanika, kiedy ujrzymy neisamowite widoki, krajobraz jest niedoopisania. To potwierdza fakt, że warte są niektóre wyrzeczenia, aby osiagnąć cel. Ksiądz Jerzy odprawia msze w języku polskim, ale także greckim. Najważniejsza częśc twierdzy pochodzi z XIII wieku, więc robi wrażenie. Jest jeszcze jedna twierdza o nazwie Bourtzi. Ta z kolei pochodzi z XV wieku i okupacji weneckiej. Nafplio to piękne miasto i niezapomniana historia. Na placyku Plateia Szntagmatos jest Muzeum Archeologiczne. Dla pasjonatów historii czas zatrzyma się. Będą mogli zobaczyć unikalne eksponaty. Między innymi zbroje, tarcze, naczynia z epoki mykeńskiej (ok. 1500 r. przed narodzeniem Chrystusa) Nieraz słyszymy, że to Grecja jest miejscem odkryć fantastycznych zbiorów. Teraz nietylko patrząc na filmy, bedziemy mogli sami zatopić się w żywej historii. W Nafplio jest także Muzeum Folkloru i Muzeum Wojskowe. Książę Otton był pierwszym królem Grecji. Warto nadmienić, że był katolikiem, wówczas w Grecji mieszkało ok. 300 katolików. Po remontach i renowacjach kościół w 1840 roku ostał poświęcony i otwarty przez Francisa Koukoulasa. Świątynia ta przyjęła imię Przemienienia Pańskiego. W świątyni są dwa marmurowe grobowce i malowidło Świętej Rodziny - kopia Rafaela Santi. Jest także łuk nad drzwiami wyjściowymi z nazwiskami filhellenów, którzy zginęli w walce o niepodległość Grecji.
Chrystusowcy na Peloponezie to ciekawa historia i warta zobaczenia. Zresztą cała Grecja kontynentalna i wyspy mają urok. Ciekawe są siostry żyjące w Monastyrze na Krecie, które same np. produkują olejek rożany.
Ważne, że są miejsca, w których mieszkają i przebywają nasi rodacy. Są katolikami. My podróżując możemy także skorzystać z możliwości spotkania z Panem.
“Pater hemon ho en tojs uranojs
hagjasteto to onoma su
elteto he basileja su
genetheto to thelema su
hos en urano kai epi ges
ton arton hemon ton epiusjon dos hemin semeron
kaj afes hemin ta ofeilemata hemon
hos kaj hemeis afiemen tojs ofeiletajs hemon
kai me ejsenenkes hemas ejs pejrasmon
alla hrysaj hemas apo tu poneru”
Renata Mielniczuk
Napisz komentarz
Komentarze