Reklama
Reklama

Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:3

Honorowe trafienie dla Nafciarzy w 87. minucie zanotował Fabian Hiszpański.

Sobotnie spotkanie pod względem atmosfery mogło przypomnieć kibicom trudne, pandemiczne czasy, gdy na trybunach mogła pojawiać się ograniczona liczba widzów. Dziś było tak bowiem na Polsat Plus Arenie, gdzie pojawiło się raptem 1 805 widzów, bo tylko tyle mogło się dziś na obiekcie, gdzie swoje domowe mecze rozgrywa Lechia Gdańsk. Starcie spadkowiczów z PKO Bank Polski Ekstraklasy nieco żwawiej rozpoczęli miejscowi. Najpierw Tomáš Bobček został zablokowany, a w 5. minucie bardzo niecelnie z dystansu uderzał Tomasz Neugebauer. Dość szybko udało nam się odpowiedzieć za sprawą Frederyka Gerbowskiego i Marcusa Haglinda-Sangré. Obaj na bramkę Bogdana Sarnavskyiego główkowali po ciekawie rozegranych rzutach rożnych, lecz strzał naszego młodzieżowca został zatrzymany przez ukraińskiego golkipera, natomiast po główce Szweda piłka przeleciała nad poprzeczką. 

W 15. minucie to jednak gospodarze mieli powody do radości, gdy po ładnej akcji Maksyma Khlana pewnym strzałem pod poprzeczkę, Krzysztofa Kamińskiego pokonał Tomáš Bobček. Zawodnicy trenera Dariusza Żurawia szybko mogli doprowadzić do wyrównania, lecz Łukasz Sekulski dwukrotnie nie znalazł sposobu, żeby trafić do siatki rywali. Co więcej, od 20. minuty to Nafciarze starali się prowadzić grę, ale jedna strata piłki przy wyprowadzeniu doprowadziła do tego, że Lechia podwyższyła prowadzenie. Tym razem to Bobček wcielił się w rolę asystenta, a drugiego gola strzelił dobrze dysponowany Khlan. Niewiele później słowacki napastnik gdańszczan uderzał jeszcze z linii pola karnego, na nasze szczęście obok słupka. W 39. minucie Mateusz Szwoch z rzutu wolnego kopnął prosto w mur, a następnie nasz sztab szkoleniowy zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian. Na boisku pojawili się Jakub Szymański i Emile Thiakane, lecz w końcówce pierwszej połowy nie wpłynęło to na zmianę obrazu gry, a tuż przed gwizdkiem sędziego Urbana świetną akcję oskrzydlającą przeprowadził Camilo Mena, lecz jego podanie wzdłuż naszej bramki nie znalazło adresata.

Od razu po przerwie mocno zaatakowała Lechia. W ciągu pięciu minut swoje okazje mieli Bobček, Khlan oraz Mena, lecz za każdym razem interweniował Kamiński, który przy strzałach Ukraińca i Kolumbijczyka pokazał klasę. W 48. minucie zbyt lekko główkował z kolei Jarosław Jach, a w 52. złapaliśmy kontakt. A przynajmniej tak nam się wydawało, ponieważ dośrodkowanie Thiakane wykończył Fabian Hiszpański. Po analizie VAR arbiter główny odgwizdał spalonego i gol nie mógł zostać uznany, dlatego też nadal przegrywaliśmy 0:2. Od 61. minuty zadanie stało się jeszcze trudniejsze. Bierną postawę naszej defensywy z zimną krwią wykorzystał aktywny w drugiej odsłonie Camilo Mena. Tego dnia w Gdańsku odrobienie trzybramkowej straty w pół godziny było poza naszym zasięgiem, ale tuż przed końcem pojedynku honorowe trafienie zanotował Hiszpański. Nasz wychowanek pewnie wykonał rzut karny, podyktowany po faulu na Jime. 

Kolejne spotkanie Wisła Płock rozegra w sobotę 24 lutego o godzinie 15:00 na ORLEN Stadionie im. Kazimierza Górskiego. Przeciwnikiem Nafciarzy w 21. kolejce będzie GKS Katowice. Bilety do nabycia TUTAJ.

 

Lechia Gdańsk - Wisła Płock 3:1 (2:0)

1:0 - Tomáš Bobček 15'

2:0 - Maksym Khlan 30'

3:0 - Camilo Mena 61'

3:1 - Fabian Hiszpański 87' (rzut karny)

 

Lechia: 29. Bogdan Sarnavskyi - 3. Elias Olsson, 4. Andrei Chindriș, 5. Ivan Zhelizko, 7. Camilo Mena (74, 21. Jakub Sypek), 11. Dominik Piła, 16. Louis D'Arrigo (84, 72. Filip Koperski), 23. Miłosz Kałahur (C), 30. Maksym Khlan (74, 79. Kacper Sezonienko), 89. Tomáš Bobček (77, 9. Łukasz Zjawiński), 99. Tomasz Neugebauer.

Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 8. Jakub Grič (40, 19. Emile Thiakane), 9. Dawid Kocyła (76, 6. Mieszko Lorenc), 14. Mateusz Szwoch (76, 70. Kacper Laskowski), 16. Fabian Hiszpański, 18. Jime, 20. Łukasz Sekulski (C) (80, 53. Jesper Westermark), 24. David Niepsuj (40, 77. Jakub Szymański), 32. Fryderyk Gerbowski, 33. Jarosław Jach, 44. Marcus Haglind Sangré.

 

Żółte kartki: Sekulski, Sangré.

Sędzia: Piotr Urban.

Widzów: 1 805.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1037 hPa
Wiatr: 8 km/h

Ogłoszenia
Atrakcyjna działka budowlana w otulinie lasu! Posiadamy do sprzedaży działkę budowlaną o pow. ok. 2999 m². Działka bardzo atrakcyjnie położona przy ścianie lasu. Media w pobliżu działki (prąd, woda, linia telefoniczna). Dojazd do działki drogą asfaltową. Okolica cicha nadająca się zarówno pod zabudowę domu całorocznego jak i letniskowego. W sąsiedztwie piękne tereny leśne i domy jednorodzinne. Miejsce bardzo kameralne, dla osób ceniących sobie spokój i piękne widoki w połączeniu z szybkim dojazdem do pracy. Nieruchomość położona ok. 5 km od jeziora Lucieńskiego. Do najczystszego jeziora Białe ok. 9 km. Działka położona niedaleko Gostynina odległość ok. 4 km, od Płocka ok. 20 km, od Warszawy ok. 120 km. Więcej informacji udzielimy telefonicznie pod num: Skontaktuj się lub Skontaktuj się. Cena: 89 000 zł do negocjacji. Zapraszamy na prezentację i do zakupu. W naszym biurze prezentacja jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama