O godzinie 19.00 w kościele Miłosierdzia Bożego odprawiono Mszę Świętą pod przewodnictwem księdza Arkadiusza Ronowicza. Najmłodszy z gostynińskich kapłanów jest pomysłodawcą i organizatorem gostynińskiej ekstremalnej drogi krzyżowej. W kazaniu kapłan podkreślał, że okres Wielkiego Postu należy odpowiednio przeżyć. Wspominał Alberta Einsteina, który dziwił się naszej sytuacji na ziemi. Każdy przychodzi z krótką wizytą, nie wiedząc dlaczego, a jednak czasem wydaje się, że przeczuwa swój cel. Ten wybitny fizyk niemiecko-żydowskiego pochodzenia twierdził, że w czasach Hitlera tylko Kościół bronił człowieka, żadne uniwersytety, żadne autorytety medialne czy media wolnościowe. Ten wielki uczony był daleko od Kościoła ale potrafił dostrzec szczerość i prawdę, czyli bronienia praw człowieka przez Kościół.
Ksiądz Arkadiusz Ronowicz ubolewał, że dzisiejszy świat minimalizuje i wręcz ośmiesza świętego Jana Pawła II, podobnie jak naszą narodową historię. Zapowiadane są zmiany w programie nauczania m.in. właśnie historii. Są obawy, że może dojść do umniejszenia dokonań księdza Jerzego Popiełuszki czy Witolda Pileckiego. - Czy w dzisiejszych czasach młodzi ludzie byliby w stanie oddać życie za Ojczyznę? - pytał duchowny.
Po Eucharystii wierni wyruszyli w siedemnastokilometrową drogę przez Strzałki, Osadę, Brzozówkę, Zalesie i Gaśno. W tym roku wyjątkowo było 15 stacji, ta ostatnia nowa dotyczyła Zmartwychwstania Jezusa.
Napisz komentarz
Komentarze