Burmistrz Paweł Kalinowski jest rozżalony postępowaniem radnych.
- Jestem zdania, że jest to najracjonalniejsze działanie, zwłaszcza że w ostatnim czasie Miasto przekazało ponad 1 mln zł na niezwykle ważne działanie w związku z wywozem i utylizacją chemikaliów z ul. Ziejkowej. Dodam, iż złożenie wniosku nie jest sprawą skomplikowaną. O tyle jest to ważne ponieważ w czasie późniejszym (po wybudowaniu urządzeń) nie będzie już możliwości ubiegania się o refundację poniesionych na te inwestycje kosztów.
Niestety większość Radnych zadecydowała, że jest to zbędne działanie i wybrało wariant budowy placów zabaw oraz siłowni zamykając tym samym drogę do pozyskania środków przez Gminę. Takiego działania nie potrafię Państwu wytłumaczyć.
Od początku swojej kadencji borykam się z niesłusznymi zarzutami niektórych radnych i ich sympatyków, że nie pozyskujemy funduszy zewnętrznych, że pracownicy Wydziału Pozyskiwania Środków Zewnętrznych są mało skuteczni. Pragnę Państwa zapewnić, iż wielokrotnie składaliśmy wnioski, pisaliśmy projekty, angażowaliśmy się i nadal angażujemy w szukanie źródeł finansowania inwestycji innego niż środki miasta. Jednak sama chęć przystąpienia do programów, czy najlepiej napisany wniosek, nie decyduje o otrzymaniu dofinansowania. Wpływa na to wiele czynników, na które nie mamy często wpływu, takich jak: wielkość inwestycji, użyteczność społeczna, dochody gminy.
Miasto Gostynin pomimo krytyki opozycji pozyskuje środki z funduszy unijnych, czy programów rządowych. Wystarczy wspomnieć ostatnie dofinansowanie m.in. na modernizację ulicy Nowej (wsparcie rządowe), na otwarcie punktu opieki nad dziećmi do lat trzech (wsparcie rządowe), dofinansowanie do budowy windy wewnętrznej dla osób niepełnosprawnych w Szkole Podstawowej nr 3 czy też środki na utylizację azbestu.
- Pomimo krytyki i braku jakiegokolwiek pozytywnego odzewu ze strony moich oponentów, ja w dalszym ciągu i z takim samym zaangażowaniem będę dążył do realizacji założonych celów – podkreśla Paweł Kalinowski.
and.
Napisz komentarz
Komentarze