Sanniki należały do książąt mazowieckich, a od 1462 roku stanowiły własność księżnej mazowieckiej Anny. Następnie przeszły w ręce rodu Szydłowieckich (w 1502 r. należały do Piotra Szydłowieckiego, podkomorzego krakowskiego, a od 1513 roku do kanclerza wielkiego koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego). Historię sannickich włości możemy poznać między innymi dzięki internetowej stronie DIPP.INFO Dwory i Pałace Polski.
W XVIII wieku Sanniki były własnością Sołłohubów, później przeszły w ręce Wacława Zabłockiego, pisarza ziemskiego gostynińskiego, na przełomie XVIII i XIX wieku należały do rodziny Pruszaków. W drugiej połowie XIX wieku Sannikami władała rodzina Sapiehów, a po nich – Natansonowie, wielcy przemysłowcy, finansiści, działacze na polu naukowym, społecznym, politycznym i kulturalnym. Seelig Natanson (1795-1879), który stworzył rodzinną fortunę, był współwłaścicielem cukrowni założonej w Sannikach w 1849 roku, jednej z największych na ziemiach polskich. W 1826 roku otworzył sklep bławatny w Warszawie, później założył fabrykę mydła. Jako Fabrykę Mydeł i Pachnideł Braci Natanson prowadzili ją jego synowie. W 1866 roku wraz z synami Henrykiem i Jakubem powołał w Warszawie znany dom bankowy S. Natanson i Synowie funkcjonujący do 1932 roku. W 1882 roku syn Seeliga Natansona Jakub Natanson (1832-1884), profesor chemii, przemysłowiec, działacz społeczny i oświatowy, przejął w całości cukrownię w Sannikach i założył Akcyjne Towarzystwo Fabryki Cukru „Sanniki”, którym krótko kierował. Powołał jedną z pierwszych w Królestwie kas przezorności i pomocy dla pracowników cukrowni.
W 1775 roku istniał w Sannikach dwór, którego opis znajdujemy w książce „Gmina Sanniki. Przyroda. Dzieje. Społeczeństwo” autorstwa Jana Bolesława Nycka: Dwór do pomieszkania słuszny frontem do wschodu słońca stojący o dwóch łamanych dachach, w których […] z garderobami narożnymi […] jest dziesięć […]. W tych pokojach na jednej stronie od południa pieców z kafli białych w niebieskie braszki trzy, czwarty w ostatnim pokoju przed sionką […]. Na drugiej stronie od północy pieców podobnych dwa, kominków trzy murowanych […]. Drzwi, piece popsute, meblów ani ozdób żadnych w całym dworze nie masz, prócz czterech stołków drewnianych i stołów ordynaryjnych […]. We dworze dwa ganki, jeden z frontu, drugi w tyle od ogrodu, obydwa na słupach. W swej książce J.B. Nycek podaje nie tylko opis dworku, który z czasem stał się własnością rodziny Pruszaków, ale pokazuje również jeden z typowych dworków z tamtych czasów (na zdjęciu), podkreślając, że tak wyglądać mógł również dworek w Sannikach.
Za tydzień o tym jak drewniany sannicki dworek zastąpiony został pięknym pałacem.
Napisz komentarz
Komentarze