Po klęsce wojny z carską Rosją i nieudanych próbach wcielenia w życie reform Sejmu Wielkiego całe Mazowsze Zachodnie zajęte zostało przez wojska rosyjskie. W Gostyninie stacjonował dowodzony przez pułkownika Arabowa pieszy pułk strzelców, a w Gąbinie – szwadron strzelców konnych pułkownika Baura.
Janusz Szczepański w „Dziejach Gostynina i Ziemi Gostynińskiej” (rozdział „Od zaboru pruskiego do powstania listopadowego 1793–1831”) opisuje obowiązki miejscowej ludności względem okupantów. Za żywność i furaż (paszę dla koni wojskowych) odpowiadała Konfederacja Ziemi Gostynińskiej, która miała dostarczyć carskim oddziałom: 620 kg słoniny, 115,6 ton mąki, 11,3 t krup, 325 t owsa i 823 t siana. Marszałek Walenty Ciechomski i podkomorzy Stanisław Łączyński, którzy byli przywódcami konfederacji, ustalili normę przypadającej na każdą rodzinę żywności i furażu. Skupowaniem paszy we dworach zajmowali się jednak sami Rosjanie, często dopuszczając się przy tym nadużyć i grabieży. Niektóre z dworskich koni wypożyczonych przez rosyjskie wojska, zostały zajeżdżone na śmierć.
Rosyjskie oddziały stacjonujące na Ziemi Gostynińskiej w końcu stycznia 1793 roku wzmocnił Lekkokonny Szwadron Pułku Charkowskiego (grafika przedstawia ułana tego pułku). Niespełna miesiąc później carskie wojsko rozpoczęło wycofywanie się z Mazowsza Zachodniego, co było spowodowane prusko-rosyjskim porozumieniem o II rozbiorze Polski. Ziemia Gostynińska do 10 lutego 1793 r. obsadzona została przez pruskich żołnierzy generała Wicharda Joachima Moellendorfa.
Za tydzień o początkach pruskich rządów na Ziemi Gostynińskiej
Napisz komentarz
Komentarze