Strajk głodowy w KOZZD zawieszony

Profesor Monika Płatek z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w imieniu pacjentów KOZZD wystosowała pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Zdrowia.
Strajk głodowy w KOZZD zawieszony
fot. www.kozzd-gostynin.pl

Dezyderaty i Prośby Pacjentów KOZZD uczestniczących w proteście głodowym w KOZZD w Gostyninie i w Czersku.

1. 21 października 2024 roku ok. 40 pacjentów KOZZD w Czersku i w Gostyninie wystosowało do władz KOZZD, do Ministra Sprawiedliwości i do Ministra Zdrowia oświadczenie o podjęcie od dnia 5 listopada 2024 roku, kolejnego strajku głodowego. Zostałam przez pacjentów poproszona i zgodziłam się reprezentować ich społecznie jako prawniczka z UW i przedstawicielka Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Prawnej.

2. 7 listopada 2024 roku, umożliwiono mi osobiste spotkanie z przedstawicielami uczestników głodówki w Gostyninie. W tym samym czasie w formie online uczestniczyli w nim przedstawiciele uczestników głodówki w Czersku. Poniżej przedstawiam dezyderaty, prośby i wnioski ze spotkania.

3. Przerwanie głodówki w Gostyninie i w Czersku jej uczestnicy uzależniają od przedstawienia im na piśmie konkretnego kalendarium działań podejmowanych przez MS i MZ zmierzających do usunięcia nieprawidłowości w realizacji ustawy o KOZZD.

4. W szczególności chodzi o informacje: co w tym zakresie jest robione; w jakim czasie planuje się zakończenie podjętych działań. Postulują również, by tak dalece jak to jest możliwe, urzetelniony przegląd ich akt uwzględniał dane pochodzące od samych pacjentów, by usunąć występujące w nich nieścisłości, a nawet przekłamania.

5. Przerwanie głodówki w Czersku, jej uczestnicy uzależniają dodatkowo od wizyty przedstawiciela MZ i MS w KOZZD w Czersku. Rozumieją, że to nie musi być Ministra czy Wiceminister, ale osoby przez nich upoważnione do zapoznania się z warunkami odbywania tego, co zgodnie z Ustawą o KOZZD powinno służyć terapii i przybliżeniu decyzji o przywróceniu im wolności.

6. Uczestnicy nie podjęli głodówki pochopnie. Doświadczenie nauczyło ich, że jest to w ich przypadku – nadal ograniczone – ale jedyne narzędzie do skutecznego zwrócenia uwagi na doznawane przez nich nieprawidłowości w realizacji Ustawy z dnia 22 listopada 2013 o KOZZD (Dz. U. 2014, poz. 24 ze zm.). Poprzednio wypracowane, ustne uzgodnienia i obietnice nie znalazły odzwierciedlenia w praktyce. Stąd dezyderat o potraktowanie ich, tym razem, z godnością, na poważnie, a więc i na piśmie. Wielu z nich nie ma, ustawowo gwarantowanego, przedstawiciela prawnego. Inni pozostają nieobecni, choć wyznaczeni przez sąd.

7. Zarówno poszanowanie godności Pacjentów jak i pozytywnego efektu terapii wymaga, by Pacjenci mieli szanse na poczucie kontroli nad swoim życiem, sprawczości i okazywania im nie pogardy, braku liczenia się z nimi, ale współdziałania w ich staraniach o funkcjonowaniu na wolności w zgodzie z wymaganym porządkiem prawnym i zasadami Ustawy o KOZZD.

8. Wiele osób zostało osadzonych w Gostyninie antycypacyjnie, na wiele miesięcy przed zakończeniem procedury wymaganej art. 13.4 Ustawy o KOZZD. Nie jest to efekt luki w prawie, lecz złamania prawa. Przyznają to, w swych orzeczeniach o bezprawne pozbawienie wolności, kolejne sądy. Dochodziło w ten sposób do bezprawnego pozbawienia ludzi wolności. Sądy nie miały prawa stosować przepisów kpc o zabezpieczeniu. Kierownik Ośrodka nie miał prawa przyjąć tych osób do Ośrodka. I sądy i KOZZD uczestniczyły w perwersyjnym wypaczaniu Ustawy o KOZZD. Działania władz nie są w stanie zwrócić ludziom zrabowanego czasu i nadziei. Są jednak zobowiązane to przyznać i zacząć działać zgodnie z wymogiem poszanowania konstytucyjnego prawa do wolności i art. 4.3 i art. 25 Ustawy o KOZZD.

9. Protestujący pacjenci mają kilka, czasami kilkanaście opinii pozytywnych ze strony Ośrodka o ich możliwości opuszczenia KOZZD i przystosowania do życia na wolności. Sądy cywilne najczęściej wnioski te rozpatrują negatywnie. W przedłużających się miesiącami postępowaniach na wniosek prokuratora sporządzane są nowe opinie negatywne. Wystawiane są przez zewnętrznych biegłych. Ich podstawą jest niejednokrotnie krótkie, pobieżne badanie. Biegłymi bywają tu także osoby wcześniej zwolnione z pracy z KOZZD, co przeczy zasadom rzetelnej procedury.

10. Protestujący pacjenci domagają się, aby przedstawiciele KOZZD byli obecni na posiedzeniach sądowych toczących się w ich sprawach i poza pisemną opinią prezentowali sądom argumenty przemawiające za wydaną pozytywna opinią. By walczyli tam o swój autorytet, ale i o ich dobro i życie.

11. Sędziowie rozpatrujący sprawy osadzonych w KOZZD mają prawo wejść do KOZZD, spotkać się z pacjentami, poznać warunki w jakich przebywają. Zorientować się na czym polega to, co nazywamy terapią. Na moje pytanie ilu skorzystało z takiego prawa strażnicy, z którymi rozmawiałam, nie potrafili mi odpowiedzieć. Pacjenci przyznali, że się to nigdy nie zdarzyło. Zapewne to jest przyczyną bardzo formalnego – w sposób graniczący z nierzetelnością- podejścia sądów do wniosków dotyczących pensjonariuszy KOZZD.

12. Sądy cywilne, orzekające tu w trybie postępowania cywilnego są niewyczulone – w takim stopniu jak sądy karne – na to, że w rzeczywistości orzekają o pozbawieniu wolności. Sądy cywilne zostały tu uwikłane w proceder bezprawnego pozbawiania ludzi wolności w Polsce. Nie służy to praworządności ani powadze sądów. Strajkujący pacjenci proponują usunąć ten defekt np. skutecznymi szkoleniami dla sędziów cywilnych orzekających w sprawach dotyczących KOZZD.

13. Uczestnicy protestu głodowego rozumieją, że ich uwagi dotyczące naruszenia Ustawą o KOZZD zasady ne bis in idem, lex retro non agit i stosowania środków surowszych od zwykłej kary pozbawienia wolności nie jest (przynajmniej nie ad hoc) do zmiany w gestii ani MS, ani MZ. Wiążący jest w tej kwestii wyrok TK z dnia 23 listopada 2016 r. (Sygn. akt K 6/14). To jednak, że Ustawa uznana została za zgodną z Konstytucją nie oznacza, że takie jest również jej wykonanie. Wykonanie Ustawy jest zarówno w gestii jak i w obowiązku MS, MZ i kierownictwa Ośrodka. Nieprawidłowości wykonania Ustawy można i trzeba usunąć. Głodujący narażając swoje zdrowie i życie działają więc w tym zakresie na rzecz zapewnienia praworządności w państwie polskim.

14. Celem Ośrodka jest prowadzenie postępowania terapeutycznego (art. 4.3; art. 25 Ustawy o KOZZD). Ustawowym celem nie jest wprowadzenie do polskiego porządku prawnego, pod pretekstem terapii, praktyki dożywotniego pozbawienia wolności. Nie jest także perwersyjne testowanie możliwości naruszania art. 40 Konstytucji RP i art. 3 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka.

15. Skierowanie do KOZZD musi odpowiadać przesłankom z art. 14.3 Ustawy o KOZZD. Tymczasem w Ośrodku przebywają osoby tam umieszczone z naruszeniem § 2 pkt.3 Rozp. MZ z dnia 16.01.2014 (DZ.U. z dn. 17.01.2014). To, że do tego doszło jest błędem organów wymiaru sprawiedliwości i organów administracji. Dotyczy to zarówno skierowań do KOZZD osób nie odpowiadających ustawowym przesłankom umieszczenia, jak i - wskutek tego - stosowanych w KOZZD praktyk.

16. Pobyt w KOZZD służy prowadzeniu terapii. Skuteczna terapia wymaga (minimum i najbardziej ogólnie ujęcie) określenia i informacji w jakim nurcie psychoterapeutycznym się pracuje z pacjentem (pensjonariuszem) i dlaczego podjęto taką decyzję. Wymaga perspektywy, czego i kiedy można oczekiwać, warunków testowania przyswajanych rozwiązań, dobrego samopoczucia w towarzystwie terapeuty/terapeutki, zaufania do tej osoby i stosowanych metod. Art. 25 Ustawy o KOZZD wymaga od Kierownika Ośrodka sporządzenia indywidualnych planów terapii dla każdego pacjenta. Skuteczna terapia wymaga, by pacjent posiadał, znał i rozumiał stosowny dobór indywidualnej terapii. Protestujący pacjenci nie mają planów indywidualnej terapii ani informacji na ich temat. Nie mają również wglądu do swoich akt lekarskich; także w zakresie jaki dotyczy – nadużywanych – ich zdaniem środków przymusu bezpośredniego (pasy, cela izolacyjna, kajdanki). To powinno być odnotowane i uzasadnione w dokumentacji medycznej – art. 38.6 Ustawy o KOZZD. Pacjenci nie mają pewności czy przepis ten jest przestrzegany.

17. Terapeuci bardzo często rotują (zmiana 18, 14, 16-to krotna terapeutów w trakcie pobytu). Brak warunków do prowadzenia terapii (sale terapeutyczne zostały np. w Gostyninie zamienione na szatnię dla strażników, pokój lekarski). Terapia odbywa się w obecności strażników; występują wyszydzanie odpowiedzi; nie ma możności nawiązania relacji terapeutycznej z powodu zatrudnienia w roli terapeutki osoby, która wcześniej - pracując w więzieniu w Sztumie - wysyłała skazanych do KOZZD; zarzucanie odpowiadającym na pytania terapeutów, że kłamią i opowiadają bzdury, nie odpowiada standardom skutecznej terapii. To, co zostało nazwane jako terapia bywa ograniczone do nieustannego wypytywania o przestępstwo, za które pacjent odbył karę i które - w świetle art. 1 Ustawy o KOZZD - nie może stanowić podstawy do osadzenia/umieszczenia w KOZZD. Taka sytuacja powoduje, iż jeśli nawet nie ustawowo, to w praktyce mamy do czynienia z naruszeniem zasady ne bis in idem.

18. Warunki bytowe i regulaminowy sposób traktowania Pacjentów są w KOZZD gorsze niż w więzieniu. Na Sali 27 m2 przebywa na więziennych, piętrowych pryczach 8 osób; na osobę przypada więc mniej niż 2 m2. Na oknach są więzienne blindy, kraty między drzwiami, kraty w oknach, kamery – także w toaletach i pod prysznicem. Pacjenci nie mają realnych miejsc rekreacji – kawiarenka została zamieniona na biura, sale do widzeń zamienia się na miejsca spotkań kadry; godziny widzeń ogranicza, palarnia – zapewniona wyrokiem sądu – nadal nie jest dostępna, brak miejsca i możliwości do samodzielnego przygotowania posiłków, spacery i pobyt na świeżym powietrzu są ograniczane. Możliwość przytulenia osoby bliskiej na widzeniu, podobnie jak nieobecność strażnika czy dostęp do książek – (jest półka z książkami, brak realnej biblioteki i czytelni) wymuszone zostały wcześniejszą głodówką. Pacjentów do lekarza (więzienna służba zdrowia) wozi się i prowadzi w kajdankach. Te codzienne praktyki są sprzeczne z celem, dla którego oficjalnie stworzono Ustawę o KOZZD.

19. Pacjenci zauważyli, że zarówno obecny Rzecznik Praw Obywatelskich jak i poprzedni, a obecny Minister Sprawiedliwości, wielokrotnie w swoich wystąpieniach punktowali obszary łamania praw człowieka do których dochodzi w KOZZD. Adam Bodnar wskazał ich – jak twierdzą strajkujący aż 260. Strajkujący rozumieją, że nie wszystkie usunąć można od razu. Chcą jednak wiedzieć co i konkretnie, kiedy i jak planuje się zrobić, by cele KOZZD służyły terapii. Deklarują pomoc, jeśli mogą się przydać w rozwiązywaniu części z nich. Nie chcą dla siebie losu Piotra Wali, który swoją walkę z naruszeniem prawa w trakcie stosowania Ustawy o KOZZD przepłacił w KOZZD swoim życiem. Jednak także, ze względu na pamięć o Piotrze Wali, jak i szacunek dla samych siebie i jednak wiarę w praworządność zamierzają kontynuować strajk głodowy licząc jednocześnie, że odpowiedzialni za prawo i funkcjonowanie KOZZD (przedstawiciele i MS i MZ i KOZZD) pozwolą im zachować życie i godność.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aaaaaa 10.11.2024 07:55
Jeśli prof. Płatek zasiądzie w resorcie sprawiedliwości, z pewnością dołoży wszelkich starań, by rozprawić się z Kościołem, o którym wyraża się pogardliwie i wrogo. Bez wątpienia przyłoży się też do poszerzenia praw osób homoseksualnych, bo – jak wynika z jej wystąpień – są bardziej zasłużone dla społeczeństwa, niż małżeństwa heteroseksualne. Na jednej z konferencji zapewniała, że w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej, niż w związkach różnopłciowych. Te wszystkie teksty są wypowiedzią pani PŁATEK w wywiadach publicznych. TA osoba reprezentuje pacjentów.

Aaaaaa 10.11.2024 07:50
Warto pamiętać, że prawniczka zasłynęła już stwierdzeniem, że „większość ludzi, która wykorzystuje dzieci do seksu, to nie są żadni pedofile, to są normalni mężczyźni…” I ona chce reprezentować Polskę w PE? Strach się bać na sama myśl o tym, że prof. Płatek miałaby zajmować się edukacją seksualną. Jedno jest pewne, deklaracja LGBT+ podpisana przez Rafała Trzaskowskiego jej jej bliska. Słowa osoby reprezentującej pacjentów KOZZD

Aaaaaa 10.11.2024 07:45
Prof. Płatek porównała też ludzi do 'zwierzątek". – Rozwijamy się do drugiego roku życia jak inne zwierzątka, a potem następuje okres letalny. W czasie, kiedy inne zwierzątka się rozmnażają, my rozwijamy mózg i się uczymy, sprawy seksu nie są tymi, którymi się zajmujemy. To, że dorosłym coś po głowie chodzi, nie znaczy, że chodzi to dzieciom – tłumaczyła. Następna madra wypowiedź pani reprezentującej pacjentów.

Aaaaa 10.11.2024 07:40
Ta wypowiedź Płatek, to niejedyna, o której głośno. Kilka lat temu prof. UW zasłynęła stwierdzeniem, że "w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej, niż w związkach różnopłciowych". Następna wypowiedź pani reprezentującej pacjentów KOZZD

Aaaaaa 10.11.2024 07:37
W stacji TVP Info zorganizowano dyskusję nt. aborcji, pigułki "dzień po" oraz edukacji seksualnej. W studiu obecne były m.in. poseł Magdalena Sroka, działaczka aborcyjna Natalia Broniarczyk oraz prof. UW, feministka Monika Płatek. – Jestem babcią 4-latek. Masturbacji się nie uczymy. Masturbację uprawiamy w sposób naturalny. I moje wychowanie 4-latek polega na tym, by im wytłumaczyć, że mogą to robić kiedy są same w pokoju, bo to jest sprawa prywatna. To jest sprawa, która należy do nich, więc nie powinny tego robić na plaży, w miejscach publicznych, bo może to innych krępować – stwierdziła Płatek. Dodała, że "to jest naprawdę naturalny okres, kiedy się masturbujemy zarówno w dzieciństwie, a potem kiedy jesteśmy dorośli". – Tylko tyle, że jako dzieci musimy usłyszeć, że ty masz do tego prawo, ale masz to robić w sposób, który jest społecznie akceptowalny. Nie mówimy: "weź ręce schowaj", "nie rób tego", "to jest groźne", "to jest zabronione". (...) nie chodzi o to, żeby uczyć dzieci o masturbacji, tylko żeby uczyć dzieci, żeby się masturbowały w warunkach, które zapewnią im intymność i nie będę nieakceptowalne społecznie – przekonywała feministka. Fala komentarzy Taki sposób mówienia o dzieciach w kontekście seksualności wywołał falę oburzenia. "Żenujący poziom debaty w TVP Info. Posiadająca tytuł profesora pani Monika Płatek opowiada, że masturbacja w dzieciństwie jest czymś naturalnym i tego uczy swe 4 letnie wnuczki" – komentuje na swoim profilu na portalu X Centrum Życia i Rodziny. Publicysta Krzysztof Karnkowski wskazuje: "W Telewizji Polskiej o godzinie 21 starsza pani fantazjuje o siusiakach czterolatków. Nie podoba mi się sposób, w jaki uśmiechnięta Polska uśmiecha się do dzieci". TA OSOBA REPREZENTUJE PACJENTOW W KOZZD . PROSZĘ BY W MINISTERSTWIE SIE ZASTANOWILI Z KIM ROZMAWIAJA A PACJENCI KOGO WYBRALI KTO ICH REPREZENTUJE

Juzwa 09.11.2024 12:57
Płatek na Komendanta tej Gwardii a Piotr Walą męczennikiem ! Drugi Komendant Piłsudski będzie w Narodzie !

So..........i 09.11.2024 12:42
Zawiesili ! Zuchy !

Tyle w temacie 09.11.2024 10:53
Zawiesili strajk bo im się pochowane żarcie i słodycze skończyły! Żadnych ustępstw - to nie przestępcy i degeneraci będą ustalać prawa!!!

Tadeusz 09.11.2024 13:46
A ty to kto? Bo kryjesz się jak przestępca za maską i nie pokazujesz twarzy. Ci co chcieli głodować, na pewno głodowali. Natomiast prawo obowiązuje wszystkich, stąd uważaj, bo szybko możesz trafić za mury tego ośrodka na Zalesiu. Może wówczas jak pisze poniżej Julia, jakaś Szanowna Pani przyjmie cię pod swój dach. Ale głowa do góry, bo przynajmniej nie będziesz - jak pisze Ace Ventura - codziennie zapieprzał, a poleżysz sobie najedzony i z brzuchem do góry. Fajnie człowieku, czytając z kryształowej kuli, to wszystko zdarzyć się może, czego istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo.

Tyle w temacie 09.11.2024 15:45
Twarzy twojej też nikt prócz strażników i innych osadzonych nie ogląda . Żeby trafić tam gdzie ty musiał bym być przestępcą ze spaczoną psychiką. Nie licz że ktoś by cię pod swój dach przyjął! Społeczeństwo niestety musi ponosić koszty waszego utrzymywania i stąd frustracja ludzi pracujących że muszą płacić za wasze wygody -ale bezpieczeństwo kosztuje! Kiedyś uważałem że adekwatna kara dla zwyrodnialców i psychopatów to kara śmierci lecz z czasem zrozumiałem że życie w monotonii do końca ich dni to jest dopiero prawdziwa kara!

Tadeusz 09.11.2024 20:36
Akurat twarzy nie kryję. I gdzie ja niby miałbym trafić? Co do ciebie to już masz spaczoną psychikę i co do tego nie mam wątpliwości. Ponadto nikt mnie nie musi żywić, mam gdzie mieszkać więc to raczej takiego darmozjada jak ty społeczeństwo musi utrzymywać. Zamiast tracić czas na hejty po forach internetowych, weź się chłopie do pracy. I kogo, i za co chciałbyś karać śmiercią? Poczytaj, popytaj, a potem idź do kościoła się pomodlić. Dobrze ci to zrobi.

wieśniak 09.11.2024 21:34
Tadek opamietaj się.

Julia 09.11.2024 07:22
A czemu Szanowna Pani nie weźmie ich kilku do swojego domu i zagwarantuje im odpowiednie warunki. Skoro są tacy resocjalizowani.

Ace Ventura 08.11.2024 21:52
Człowiek zapiera....co dziennie a oni sobie leżą w cieple najedzeni z brzuchami do góry

Głowa 09.11.2024 00:14
Kto odpowie, jak wyjdą na wolność i znów zrobią krzywdę?

alojzy bąbel 09.11.2024 17:15
przestępstwa są co dziennie i to nic nie zmieniło że oni są przykładem dla innych przestępców.ogóle to jesteś mało po informowany do tej wypowiedzi

Tadeusz 09.11.2024 20:54
Ale takich mądrali spotyka się na każdym kroku. Mało wiedzy, dużo krzyku, aby tylko się dowartościować. W tym ośrodku prawdopodobnie takich naprawdę groźnych na palcach jednej ręki można policzyć, za to każdego dnia z polskich więzień wychodzi na wolność ich cala chmara. I tak dla przykładu, to do dziś w lesie kabackim odnajduje się trupy. Cóż, tych zabójców z różnych grup przestępczych tacy krzykacze jakoś się nie boją. I do nich nie krzyczą. Dziwnie pokorni. To może śmieszyć, ale taka jest rzeczywistość owych internetowych mądrali.

pochmurnie

Temperatura: -2°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1031 hPa
Wiatr: 2 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama