47-letni kierujący toyotą wykonując manewr wyprzedzania uderzył w opla, którym kierowała 33-latka, a następnie zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń. Kierujący byli trzeźwi. Kierująca oplem nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami.

Napisz komentarz
Komentarze