Jak to bywa na zlotach motocyklowych na uczestników czekało wiele atrakcji – parady motocyklowe, przejażdżki po okolicy czy koncerty rockowe. Głównym jednak zamiarem była zbiórka pieniędzy dla 23-letniego Mariusza, który cudem wyszedł z makabrycznego wypadku na motorze.
Z akcji charytatywnej zadowolony jest Marek "Kaczor" Kaczanowski.
- Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które w jakiś sposób wspomogły akcję charytatywną. Była duża grupa osób, która podarowała nam fanty na licytację - w większości rzeczy motocyklowe. Było też wielu motocyklistów, którzy brali udział w aukcji i wylicytowali podarowane nam przedmioty. Były też osoby, które zupełnie bezinteresownie wrzucały pieniądze do puszek. Jeszcze raz pokazaliśmy, że motocykliści bardzo szanują się wzajemnie i w razie potrzeby potrafią się wspierać. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Wiecej o Mariuszu można poczytać na stronie fundacji Siepomaga:
www.siepomaga.pl/protezy-dla-mariusza
and.
fot. christo
Napisz komentarz
Komentarze