Coś więcej niż jedno wydarzenie

Wielką przyjemnością był dla mnie udział w uroczystości upamiętnienia Cmentarza Żydowskiego w Gostyninie przy ulicy Gościnnej. Doceniam obecność mieszkańców miasta, w tym młodzieży szkolnej, podczas tego szczególnego wydarzenia. Wizyta JE Anny Azari – Ambasador Izraela w Polsce – znacząco podniosła rangę tego spotkania. Prace nad upamiętnieniem kirkutu trwały prawie dwa lata i nie był to bynajmniej łatwy czas. Wszak na samym początku nic nie wskazywało, że uda się osiągnąć zamierzony cel.

W sierpniu 2016 roku na inicjatywę pn. „Wielokulturowy Gostynin” zareagował, wpisem na Facebooku, Pan Radosław Rękawiecki: „Widzę że inicjatywa upamiętnienia gostynińskich Żydów rusza. Jak wiadomo w 2011 roku zostały odnalezione macewy z gostynińskiego cmentarza. Od tamtego czasu nie znalazły niestety odpowiedniego dla siebie miejsca. Przechowuję je od 5 lat i mam nadzieję, że w końcu znajdą się tam gdzie być powinny”.

Skontaktowałem się z Fundacją Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego – właścicielem działki przy ulicy Gościnnej. Pojawiły się pieniądze na prace geodezyjne polegające na wznowieniu znaków granicznych terenu cmentarza. Wiosną 2017 roku geodeta zakończył prace i znów nastała cisza wokół kirkutu… Skąd wziąć finanse? Może zbiórka publiczna? Sytuacja zmieniła się na początku bieżącego roku, kiedy Pani Monika Krawczyk – Dyrektor FODŻ – poinformowała mnie o możliwości pozyskania grantu ze Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce. No tak, ale przecież jako grupa „Wielokulturowy Gostynin” nie posiadamy żadnej osobowości prawnej… Z pomocą przyszła Mariola Józwiak-Węclewska (Stowarzyszenie GCR). Projekt „Wielokulturowy Gostynin – upamiętnienie cmentarza żydowskiego” uzyskał akceptację komisji konkursowej i zaczęło się działanie! Powstała koncepcja tablicy informacyjnej i płyty kamiennej oraz zrodził się pomysł na zagospodarowanie fragmentów macew. Prace graficzne wykonała, jak zwykle, Pani Magda Sikorska. W tłumaczeniu tekstu na język hebrajski pomogła Pani Estera Wieja, która akurat (wiosną 2018 roku) była prelegentką „Bliskiego spotkania z Izraelem”. Potem była współpraca z przedstawicielami Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy. Pan Filip Szczepański i Pan Aleksander Schwarz byli bardzo pomocni i wskazali miejsca na lokalizację tablicy, gabionu na macewy i pomnika. W odpowiedzi na moje pismo skierowane do Burmistrza Gostynina zapadła decyzja o włączeniu się Urzędu Miasta w działania dotyczące kirkutu. Ustaliliśmy termin uroczystości upamiętnienia cmentarza na dzień 20 września – tuż po najważniejszym żydowskim święcie Jom Kippur.

W lipcu projektem zainteresowała się wizytująca Gostynin żydowska rodzina z Izraela. Do naszego miasta przyjechał Pan Oded Sharon z czwórką dzieci i wnukiem. Pan Oded jest synem, mieszkającej niegdyś w Gostyninie i ocalałej z Zagłady, Celiny Sharon (z domu Motyl). Krótko po tej wizycie spotkaliśmy się (ja i moja żona) z Panem Tomerem Naveh z Izraela. Zaproponował pomoc i podzielił się z nami wiedzą na temat jego żydowskich przodków – mieszkańców Gostynina. Od niego dowiedzieliśmy się też o bohaterskiej postawie Pani Józefy Gierblińskiej, która przyczyniła się do ocalenia z Holokaustu Pana Leona Motylińskiego – brata babci Pana Tomera – Lucyny (Lutki) Motylińskiej.

Na upamiętnienie cmentarza Pan Tomer przyjechał wraz ze swoim Tatą – Panem Jakubem. Dwa dni przed uroczystością spotkaliśmy się w Warszawie, w mieszkaniu Pani Stanisławy Dutkiewicz (z d. Gierblińskiej). Po tej wizycie Pan Jakub Naveh zwrócił się do mnie: „Piotr, wcale nie chciałem przyjechać do Polski, ale to spotkanie było dla mnie tak cenne i ważne. Dziękuję!”. Wzruszenie malowało się na jego twarzy. Zarówno Pan Tomer, jak i Pan Jakub Naveh z Izraela dali wyraz swojego uznania i szacunku wobec postawy Państwa Gierblińskich. Ukrywanie Żyda w czasie likwidacji gostynińskiego getta było bezsprzecznym bohaterstwem. Pan Tomer zadeklarował, że podejmie starania, aby do Polski przyleciała również, mieszkająca w USA, wnuczka Leona i Wandy Motylińskich – Anna.

Tak! Projekt „Wielokulturowy Gostynin” to dla mnie nie tyle piękne uroczystości (choć ta na cmentarzu była niezapomniana), ale niezwykłe historie, które niegdyś połączyły losy mieszkających w Gostyninie Polaków, Żydów i Niemców. Te historie nie powinny zostać zapomniane. Wiele z nich wciąż czeka, aby mogły zostać opowiedziane. Projekt „Wielokulturowy Gostynin” to przede wszystkim ludzie. Ci, którzy kiedyś tworzyli społeczność wieloetnicznego Gostynina i ci, którzy są ich potomkami. A może ktoś z mieszkańców Gostynina dysponuje jakąś opowieścią sięgającą czasów przedwojennego – wielowyznaniowego – miasta? Może zachowały się jakieś zdjęcia i wspomnienia, które mogłyby ubogacić nasze odkrywanie lokalnej historii? Jeśli tak, to zapraszam do współtworzenia projektu „Wielokulturowy Gostynin”.

Myślę, że kolejną odsłoną projektu będą też działania skierowane do młodego pokolenia gostyninian. Z uroczystości na cmentarzu zapamiętałem między innymi takie słowa Pani Ambasador: „Ja bardzo cenię tych ludzi, którzy robią bardzo wiele, aby pamiętać o polskich Żydach – tutaj – o gostynińskich Żydach. Myślę, że kiedy pamiętamy naszą historię, to pomaga naszej tożsamości i możemy zrobić coś na przyszłość”. Otóż to! Chcemy zrobić coś dla przyszłości. Wygląda na to, że drzwi do Izraela zaczynają się otwierać i pojawia się szansa na budowanie pomostu przyjaźni pomiędzy Gostyniem a Izraelem – przynajmniej tą jego częścią, która już, za sprawą potomków rodziny Motyli, stała się nam bliska.

Piotr Syska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 14 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama