Szybko, bo w 2. minucie Iban Salvador mógł strzelić piękną bramkę. Po odbiorze Dawida Barnowskiego i wymianie piłki z Jime na prawym skrzydle, pierwszy z wymienionych dograł po ziemi do reprezentanta Gwinei Równikowej, a ten piętą spróbował pokonać Adriana Chovana. Tym razem bramkarz zachował jednak czujność. Po kilku minutach próbował odpowiedzieć Taras Zaviiyskiy, ale jego niezbyt mocny, płaski strzał spokojnie złapał Bartłomiej Gradecki. Już w 10. minucie wynik otworzył Jime, który w okolicach linii szesnastki otrzymał podanie od Daniego Pacheco i skutecznie uderzył przy dalszym słupku! Niedługo później lewą stroną gości przedarł się Igor Strzałek, ale z płaskim dośrodkowaniem poradzili sobie nasi obrońcy. Płocczanie zrewanżowali się akcją, po której świetnie lewą stroną popędził Miłosz Brzozowski i spod linii końcowej oddał piłkę do Jime, a ta trafiła jeszcze do Salvadora, który natychmiast uderzył i chociaż kibice zgromadzeni na stadionie już zaczynali się cieszyć z gola, wszystko w porę zniweczył defensor w pomarańczowej koszulce. Następnie daleko od celu uderzył Andrzej Trubeha, a Kamil Zapolnik przymierzył w sam środek bramki, dokładnie w miejsce, gdzie stał Gradecki. W 20. minucie groźne dośrodkowanie Barnowskiego w stronę Salvadora przeciął obrońca. Potem dobre prostopadłe podanie do Salvadora posłał Pacheco, a popychany Iban nie zdołał skutecznie przelobować bramkarza, do tego był na spalonym. 29. minuta to popis Pacheco, który dryblingiem minął rywali i mając sporo miejsca przed polem karnym zdecydował się na strzał, niestety zbyt lekki. W odpowiedzi Nafciarze zostali zmuszeni do zablokowania groźnego strzału Trubehy. W 37. minucie mogło być 2:0, kiedy Barnowski znalazł się w podbramkowym zamieszaniu, ale trafił jedynie w słupek. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 43. minucie nasi zawodnicy dopięli swego. Na prawym skrzydle odnalazł się Nemanja Mijusković i podał na szesnasty metr. Barnowski i Salvador przytomnie przepuścili piłkę, a ta trafiła do Jime, który odpalił rakietę – futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki!
W przerwie goście dokonali podwójnej zmiany – za Trubehę i Zaviiyskiyego weszli Wolski i Karasek. Po zmianie stron Słonie rzuciły się mocniej do ataków i raz po raz meldowali się w polu karnym Nafciarzy. Do groźnej przewrotki złożył się w 53. minucie Krzysztof Kubica, ale uderzył minimalnie ponad poprzeczką. Niemal od razu w odpowiedzi atak przeprowadził Barnowski, który wbiegł w pole karne i z ostrego kąta oddał strzał w kierunku bliższego słupka – na posterunku tym razem był Chovan. W kolejnych minutach Bruk-Bet wykonywał kilka rzutów rożnych, ale z nimi radzili sobie miejscowi. Dwukrotnie do strzałów dochodził Kamil Zapolnik, ale nie był w stanie trafić między słupki. Przed dobrą okazją w 71. minucie po strąceniu piłki w środku pola przez rezerwowego Amina Al-Hamawiego stanął Jime, a jego dobry strzał w kierunku dalszego słupka wybronił Chovan. Za chwilę po dośrodkowaniu główkował Bartosz Kopacz, ale piłka ponownie trafiła do koszyczka naszego golkipera. Podobnie jak w 84. minucie, kiedy po kornerze pokonać go próbował Zapolnik. Niedługo później po dobrej akcji Pacheco wycofał piłkę do Al-Hamawiego, który niezbyt dobrze przyjął sobie piłkę i uderzył zbyt lekko, żeby zaskoczyć bramkarza. W 90. minucie na placu gry zameldowali się Fabian Hiszpański oraz po raz pierwszy w tej rundzie Łukasz Sekulski i debiutujący w pierwszej drużynie Jakub Lejman. I właśnie ta trójka przeprowadziła decydującą o wyniku meczu akcję! Lejman dośrodkował z lewego skrzydła, Hiszpański zgrał piłkę głową, a Sekulski uprzedził próbującego interweniować Chovana! Po chwili sędzia Stefański skończył spotkanie i Nafciarze cieszyli się ze zwycięstwa nad liderem.
Kolejny mecz niebiesko-biało-niebieskich już w sobotę 15 marca o 17:00. Tym razem na wyjeździe zmierzymy się z Ruchem Chorzów.
Wisła Płock – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (2:0)
1:0 – Jorge Jimenez 10’
2:0 – Jorge Jimenez 42’
3:0 – Łukasz Sekulski 90’+3
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki (C), 5. Bojan Nastić, 7. Dawid Barnowski (90' 16. Fabian Hiszpański), 8. Dani Pacheco (90' 20. Łukasz Sekulski), 14. Dominik Kun, 18. Jorge Jimenez (81' 6. Krystian Pomorski), 19. Andrias Edmundsson, 21. Miłosz Brzozowski (90' 41. Jakub Lejman), 25. Nemanja Mijušković, 44. Marcus Haglind-Sangré, 66. Iban Salvador (65' 10. Amin Al-Hamawi).
Bruk-Bet: 1. Adrián Chovan, 2. Bartosz Kopacz, 13. Krzysztof Kubica (82' 7. Morgan Fassbender), 17. Taras Zaviiyskyi (46' 6. Maciej Wolski), 21. Damian Hilbrycht (82' 12. Jakub Wróbel), 25. Kamil Zapolnik , 28. Maciej Ambrosiewicz, 29. Gabriel Isik, 53. Andrzej Trubeha (46' 10. Kacper Karasek), 77. Artem Putivtsev (C), 86. Igor Strzałek (71' 39. Dominik Biniek).
Żółte kartki: Zaviiyskyi, Putivtsev.
Sędzia: Daniel Stefański.
Napisz komentarz
Komentarze