Błagamy o natychmiastowy ratunek!

„Żyliśmy we dwójkę od lat – ja i On. Wszystko robiliśmy razem: jedliśmy, spaliśmy, wychodziliśmy na dwór. Jak zawsze rano chciałem iść na podwórko, jak co dzień budziłem Go, żeby mnie wypuścił. Ale On wcale nie chciał wstać. Dobra, jeszcze trochę wytrzymam, a On niech odpocznie. Wtuliłem się w Niego mocno i bezpieczny zasnąłem. Niedługo obudził mnie chłód. Wtedy zrozumiałem! On jest zimny. Wiedziałem już, że to przyszła po Niego śmierć. Przecież nie mogłem oddać Go jej bez walki! Dotykałem Go zimnym nosem, lizałem po twarzy i rękach, szczekałem, żeby ją odgonić, rozpaczliwie trzymałem Go łapkami, żeby tylko nie odchodził. Bezskutecznie. Wreszcie zacząłem ją błagać, żeby nas nie rozdzielała. Prosiłem, że chcę iść razem z Nim. On będzie za mną tęsknił, a ja nie mam tu nikogo. Śmierć musi zabierać ze sobą też małe pieski! A jednak… odeszli – ona i On. Zostało tylko ciało. Nie wiem, ile upłynęło czasu, ani czy to były godziny czy dni. Nawet nie byłem głodny. Po prostu cierpliwie czekałem, że ona jednak zmieni zdanie i po mnie wróci, a ja znowu skoczę w Jego objęcia. Nie wróciła, a kiedyś tam otworzyły się drzwi. Zabrali Go, mimo moich protestów. Wygonili mnie na dwór, zamknęli nasz dom. Zobojętniałem. Wreszcie dotarło do mnie, że niedługo i tak się z Nim zobaczę, bo zostałem sam. I umrę… z tęsknoty, głodu i zimna… pod naszym wspólnym domem.”

Tak właśnie został znaleziony Bimbuś. Przerażony, jakby kurczowo trzymający się ciała swego zmarłego opiekuna. Nie wiemy czy to był idealny dom, ale psy nie oceniają swoich właścicieli, tylko kochają ich mimo wszystko całym sercem. Natomiast bardzo przykry jest fakt (choć nie pierwszy i na pewno nie ostatni), kiedy dom z działką ma spadkobierców, a piesek już nie. Cała sytuacja jest dla nas trudna do zrozumienia. Czujemy żal i złość, ale nie będziemy nikogo oczerniać. Bo co to pomoże? W każdym razie psiak został sam na opuszczonej posesji, bez jedzenia i wody, pozbawiony jakiejkolwiek opieki. Jego jednym schronieniem była wystawiona na zewnątrz stara, rozpadająca się kuchenna szafka. Dokarmiany przez dobrych ludzi przetrwał tak kilka tygodni. Nie znamy dokładnego wieku tego biedactwa, ale to starszy, sznaucerowaty psiak. Nigdy nie widział budy, nie potrafił do niej wejść, a my nic innego nie możemy mu zaoferować. Jest mokro i zimno, piesek mimo kubraczków cały się trzęsie, nawet wewnątrz strasznie marznie. Tym bardziej błagamy Was o natychmiastową pomoc w znalezieniu mu nowego domu. Bardzo pilnie szukamy dla niego kąta, gdzie będzie mógł spędzić resztę życia. Jest niekłopotliwy i nie ma specjalnych wymagań – wystarczy legowisko w ciepłym miejscu, pełna miska, dużo spokoju i odrobinka zainteresowania. Nie jest konfliktowy w stosunku do innych zwierząt. Kochani, pomóżcie nam znaleźć osobę o wielkim sercu, która jak najszybciej przygarnie staruszka! Obecnie piesek przebywa w Gostyninie (woj. mazowieckie), ale możemy dojechać wszędzie, byle go tylko uratować. Tel.: 605 974 653.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ironia 30.12.2018 10:58
Przygarnij takiego pupilka,zadbaj o niego,oddaj mu swoje uczucia,a potem zapłać podatek od niego,przytulaj go do siebie gdy rajcy będą radować się w sylwestra hukiem petard.

zachmurzenie małe

Temperatura: 4°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1030 hPa
Wiatr: 9 km/h

Ogłoszenia
Mieszkanie z balkonem na nowym osiedlu Mieszkanie z balkonem na nowym osiedlu Posiadamy do sprzedaży nowoczesne, bardzo atrakcyjne mieszkanie o powierzchni 54 m2. Mieszkanie składa się z salonu z aneksem kuchennym, przestronnej sypialni, przedpokoju oraz łazienki z Wc. Wszystkie pomieszczenia pięknie doświetlone są, naturalnym światłem dziennym. Z salonu prowadzi wyjście na duży balkon z pięknymi widokami na okoliczne tereny zielone. Do lokalu wchodzi się, przez szeroki przedpokój, w którym znajduje się przeszklona i pojemna szafa na ubrania. Mieszkanie urządzone w bardzo wysokim standardzie, zlokalizowane w nowoczesnym budownictwie, przy ul. Kutnowskiej w Gostyninie. Lokal przygotowany do zamieszkania od zaraz, bez najmniejszego wkładu finansowego. Nowoczesna, czysta i zadbana klatka schodowa. Nieruchomość z podziemnym parkingiem, gdzie znajduje się miejsce postojowe, przypisane do przedmiotowego lokalu oraz niewielka komórka lokatorska. Dodatkowo przed blokiem znajduje się wygodny parking. Osiedle pięknie usytuowane, wśród otaczającej zieleni. Cena: 520 000 zł do negocjacji. Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą! Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama