Jedna z kandydatek na burmistrza - Agnieszka Korajczyk-Szyperska oznajmiła publicznie, iż po wygranych wyborach rozpocznie budowę term. A dlaczego dopiero po wyborach? Moim zdaniem, gdyby dziś wjechał na teren budowy sprzęt, to kandydatka miałaby duże szanse zrealizowania swoich marzeń związanych z fotelem burmistrza, a radni z IdG mogliby chodzić po mieście z podniesioną głową. Przecież w następnej kadencji nie wszyscy z tego składu ponownie zasiądą w Radzie Miejskiej. Obserwując zachowania radnych można śmiało oznajmić - zostań radnym, a powiem Ci kim jesteś.
Burmistrza Pawła Kalinowskiego podziwiam, ponieważ przy takim układzie w Radzie Miejskiej i przy takiej złośliwości radnych, nie jeden lub nie jedna dałaby sobie spokój. Tymczasem ten młody człowiek dzielnie znosi upokorzenia i dobrze realizuje swoje zadania.
Do krytyki burmistrza i jego świty dołącza druga z kandydatek na burmistrza - Mariola Józwiak-Węclewska. Ta pani też ma coś do udowodnienia burmistrzowi, tak więc kampania zapowiada się ciekawie.
Przed laty mieliśmy jednego wesołka, który przed wyborami samorządowymi wywiesił na budynku Urzędu Miasta wielki baner informujący, że termy wystartowały. Śmiechu było co niemiara. Dziś Gostynin nie może sobie pozwolić na żarty, dlatego od samego początku walki wyborczej oceniajmy poczynania naszych kandydatów, konkretnie weryfikując ich hasełka wyborcze. Na mecie - w lokalu wyborczym wystawimy ocenę.
Andrzej Adamski
Napisz komentarz
Komentarze