Dla mnie ważna jest procesja ze światłami. To procesja z lampionami, która zmienia życie człowieka. Dodaje blasku i energii wierze oraz wskazuje kierunek myślenia. Będąc w Fatimie każdego dnia czekałam na precesję. Było to zawsze na wieczór o 21.30. Idąc jeszcze było widno, a stopniowo mrok opadł i szliśmy z lampionami. Świece były różnego kształtu i te klasyczne, które znamy, ale i on zależał on naszych intencji, nawet przybierał formę małego dziecka, jeśli para miała problem z chorobą np. swojej pociechy lub narządu ciała, które bolało, były małe, duże, wąskie, ale światło rozpromieniało drogę.
Po procesji, w której udział brała duża figura Matki Bożej z świeżymi, pięknymi kwiatami i różańcu odmawianym w różnych językach, przedstawiciele poszczególnych krajów odmawiali w swoim języku modlitwę różańcową, następowało błogosławieństwo. Nawet w języku polskim usłyszeć w Fatimie było czymś niezwykłym. Miesiąc maj to szczególny czas. Litanie, nabożeństwa ku czci Matki Bożej pozwalają na zbliżenie się do niej i jej syna oraz na wyproszenie potrzebnych łask.
Zdrowaś Maryjo po Portugalsku
Ave, Maria, cheia de graça, o Senhor é convosco.
Bendita sois vós entre as mulheres, e Bendito é o Fruto do vosso ventre, Jesus!
Santa Maria, Mãe de Deus, rogai por nós, pecadores, agora e na hora de nossa morte. Amém!
Renata Mielniczuk
Napisz komentarz
Komentarze