Prawdziwa mekka dla osób, pragnących wyglądać pięknie, modnie i nowocześnie. Oferuje pełen zakres usług Paniom i Panom w każdym wieku - profesjonalne strzyżenia, stylizacje, koloryzacje, etc.. Pracuje na profesjonalnych i najlepszych kosmetykach światowych marek. Wnętrze salonu jest nowoczesne i przestronne, zapewnia klientom miłą atmosferę kojarzącą się z relaksem, dającą chwile wytchnienia od codziennego zgiełku.
Salon Fryzjerski Pauliny Frankowskiej warto odwiedzić zawsze. Ambitna fryzjerka zadowala nawet najbardziej wymagających Klientów, głowę ma pełną pomysłów i nawet najbardziej wybredni mogą liczyć na indywidualnie dobraną stylizację bądź koloryzację adekwatną do typu urody, stylu, czy temperamentu. Paulina Frankowska fachowo doradza i konsultuje, precyzyjnie i starannie tworzy każdą fryzurę, ma świeże spojrzenie na modę. Głodna wiedzy, wciąż podnosi swoje kwalifikacje, doskonali umiejętności. U niej klient jest najważniejszy i nie jest to pusto brzmiący slogan, o czym wymownie świadczy wypełniony po brzegi terminarz . W rozmowie pani Paulina z serca dziękuje wszystkim klientom, za okazane zaufanie i życzliwość, za wspólny rok fantastycznej, satysfakcjonującej współpracy.
„Szanowni Państwo, jestem niezmiernie wdzięczna, że od pierwszego dnia funkcjonowania mojego salonu fryzjerskiego towarzyszycie mi w przygodzie życia. Dzięki Państwu mogę robić to, co kocham najbardziej. Państwa wizyty i opinie są dla mnie nieoszacowane, nieustannie mobilizują do dalszego rozwoju. Rosnące grono powracających, zadowolonych klientów stanowi potwierdzenie wspólnie osiągniętego sukcesu. Państwa zaufanie to bezcenny dar, który będę pielęgnować, dbając o wysoki standard usług i bogactwo ofert uwzględniające najnowsze technologie z zakresu kreacji i pielęgnacji włosów.”
Polecamy Salon Fryzjerski Paulina Frankowska, skorzystajcie Państwo z przywileju i usiądźcie w Jej fotelu. Naprawdę warto!
Polub stronę na Facebook'u https://www.facebook.com/hairsalon.frankowska/ oraz obserwuj nas na Instagramie https://www.instagram.com/hairsalon.frankowska/
M.J.
Napisz komentarz
Komentarze