Był bardzo wychudzony, nabrał już trochę ciała, choć wiadomo, że grubaskiem z racji specyfiki przodków nigdy nie będzie. Psiak bardzo potrzebuje świadomego opiekuna, który zdaje sobie sprawę z łowieckich zapędów jakie mogą przejawiać te psy, zwłaszcza jeśli ktoś używał ich w celach kłusowniczych. Dino na pewno nie miał łatwego życia. Mimo, że bardzo szybko przywiązuje się do opiekunów widać, że zawsze musiał walczyć o przetrwanie w większym stadzie psów. Sądzimy, że jak np. nie zdobył jedzenia przewagą siłową to po prostu głodował.
Teraz za wszelką cenę dąży do podporządkowania sobie innych psów, na wszelki wypadek chce ustawić się wyżej w hierarchii. Jeszcze nie wie, że już niczego mu nie zabraknie. Jak przystało na charta Dino goni, to co ucieka, czyli np. biegnące koty. Dlatego szukamy domu, w którym będzie jedynakiem. W stosunku do ludzi jest super miłym, grzecznym, opanowanym i posłusznym psem, który odwdzięczy się za opiekę bezgranicznym oddaniem i miłością. Niezwykle czujnie broni swojego terenu, więc za płotem podwórka sprawia bardzo groźne wrażenie i na pewno zaalarmuje rodzinę, kiedy ktoś zbliży się do ogrodzenia.
Za swoimi opiekunami Dino podąża krok w krok i towarzyszy we wszelkich zajęciach, domaga się pieszczot, a nawet zupełnie po szczenięcemu zachęca do zabawy. Będzie idealnym członkiem rodziny. Dino jest odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Wierzymy, że gdzieś czeka na niego Dom przez wielkie D. Prosimy, żebyście pomogli go odnaleźć...
Czekamy na kontakt od kogoś, kto pokocha go bez względu na wszystko. Tel.: 509653345, 607599566.
Napisz komentarz
Komentarze