Reklama

Domagają się wyroku i pieniędzy

Ośmioro lokatorów Gostynińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej złożyło pozew o zapłatę 40 tysięcy złotych. Są przekonani, że spółdzielnia błędnie wyliczyła opłaty za energię cieplną za okres od stycznia 2008 roku do grudnia 2014.

Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali prośbę do spółdzielni o zwrot nadpłaconych zaliczek za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę, aż w końcu postanowili szukać sprawiedliwości w sądzie. Jeden z lokatorów Zdzisław Brzozowski jest z wykształcenia inżynierem energetyki, jest pewny, iż po modernizacji bloku przy ul. Płockiej w którym mieszka opłaty za energię cieplną powinny być niższe, niż naliczała spółdzielnia. Oszczędności na kosztach ciepła według symulacji sporządzonej przez spółdzielnię za lata 2008-2012 wyniosły 8.560,650,92 zł. Wysokość nadpłaty powodów wynosi według ich wyliczeń np. od lokalu prawie 30 m2 - 4 tys. zł ale już od lokalu 57 m2 – 8 tys. zł. - Jest o co walczyć i nie zgadzamy się teraz nawet na żadną ugodę – mówią zgodnie lokatorzy.
Słowa te potwierdzili w środę (10.01) w Sądzie Rejonowym. Pozew złożono we wrześniu 2015 roku.

Przed sądem zeznawała biegła z zakresu księgowości i rachunkowości, której wyliczenia były takie same jak spółdzielni, podobnie jak metody liczenia. Poparła swoją opinię niekorzystną dla lokatorów. Oznajmiła jednak, iż gdyby miała więcej danych, opinia ta mogłaby być inna.

Pełnomocnik lokatorów Paweł Policiewicz z kolei popierał powództwo i mówił, że biegła błędnie dokonała wyliczenia. Złożył dwa nowe wnioski dowodowe.

Kiedy sędzia Katarzyna Jabłońska zaproponowała ugodę, pełnomocnik pozwanej GSM Sławomir Wolfram oznajmił, iż ugoda jest możliwa do zawarcia, a spółdzielnia gotowa jest iść na ustępstwa. Z drugiej strony padło jednak stanowcze NIE dla ugody.

Kolejną rozprawę zaplanowano na 5 kwietnia.

Zdzisław Brzozowski jest zaskoczony tak długo prowadzonym postępowaniem, a koszty za pracę biegłego w wysokości 17 tys. zł uznaje za wygórowane.

Inny z lokatorów Zbigniew Pepłoński jest pewny wygranej. Z cierpliwością czeka na wyrok.

and.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mietek 21.01.2018 12:01
Istna dziecinada. Dopóki ta Rada i ten Prezes będą w Spółdzielni to nic nie wyjdzie.Jest pewne , że spółdzielnia się przekształci we wspólnotę mieszkaniową i to będzie finał tej sprawy.

nijagi 16.01.2018 08:18
W odniesieniu do komentarza Jana to RADZIE NADZORCZEJ GSM można przypisać przestępstwo "zaniechania". Zatem należy tych Państwa obciążyć wszystkimi kosztami, zarówno kosztami osób skarżących jak i kosztami spółdzielni.

GWC 15.01.2018 21:31
Ten Pan Prezes A.J to Andrzej Jakubowski, były prezes MPEC.

jozue 15.01.2018 18:16
Niezrozumiałym dla mnie jest, dlaczego ten Pan Prezes (A. J.), jest Prezesem. O ile pamiętam to ten gość przyczynił się do powstania poważnego nadużycia na poprzednim prezesowaniu. A może Miasto (jako 100% udziałowiec pokrzywdzonej spółki) scedowało ten dług na podatników. Panie redaktorze może by tak trochę w tym podrążyć?

Jan 13.01.2018 18:40
Do takich spraw nie powinno wogóle dochodzić. Konieczność załatwiania spraw w sądzie jest wynikiem NIEUDACZNICTWA RADY NADZORCZEJ SPOŁDZIELNI. Podstawowym i zas.....nym obowiązkiem tego organu jest dbałość o spółdzielców. Rada Nadzorcza jednak uważa inaczej i dba tyko o zarząd (dwa razy w roku podwyżki i pięć razy w roku premie). Czas z tym skończyć należy zawiązywać wspólnoty mieszkaniowe i czynsze będą o 1/3 niższe.

Maurycy 15.01.2018 11:16
Święta racja drogi Janie,te spółdzielnie mieszkaniowe to jak rak,którego nie można wyleczyć,ale pociesz się chociaż tym,że nie jesteś mieszkańcem S-pni Mieszkaniowej "POLAM" tam to dopiero patologia i nepotyzm.

Marian 13.01.2018 10:11
No kto w tych latach rzadził ?

pochmurnie

Temperatura: 15°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama