Rajskie widoki, piasek wulkaniczny, sama atmosfera, że obok jest aktywny wulkan zadziwia i wprawia w niesamowity nastrój. Strach znika, bo liczy się moment ten, w którym jesteśmy. Ważne jest to, że stoimy na ziemi, jakże pięknym jej skrawku. To miejsce, które nadaje uroku, czas znika, zatrzymuje się. Jesteśmy szczęśliwi, w euforii, może nieco zaskoczeni. Santorini to miejsce, które na zawsze pozostanie w pamięci. Jedni twierdzą, że są na najpiękniejszym miejscu na ziemi, inni mówią, że jest to przelukrowane, ale ja twierdzę, że jest niesamowite. Warto wspomnieć o cerkwiach, uprzejmości ludzi. 2200 cyklad. Co za liczba.
Często widzimy przechodząc iposkafe, czyli tak jakby jaskinie, wykute pomieszczenia w skale. Żółty, pomarańcz i różowy przeplata się między budynkami. Kiedy za oknem mróz, śnieg i biało, zapach musaki z bakłażanem unosi się z kuchni, można powrócić pamięcią do malowniczych wojaży z Grecji. Nie można ominąć biało-niebieskich domków, pejzaży, plaż, klifów i krystalicznej wody. Filmy i teledyski przedstawiają Grecję w malowniczy sposób, jak wrota do zaginionej Atlantydy. Coś w tym jest. Czerwone plaże, cyklandzki styl - to nieodzowne elementy. Kiedy dopływamy do portu Santorini, widzimy napis witający i tłumy ludzi, którzy tak jak my chcą zobaczyć ten raj na ziemi. Dlaczego tak powszechnie objęło nas wyrażenie że to wyspa marzeń i raj? Wszystko jest idealne i inne od naszej codzienności. Kalliste - tak ją nazywają mieszkańcy znaczy najpiękniejsza. Kolor biały nawiązuje do odbijającego się słońca o domki, a niebieski to nawiązanie do flagi. W sumie każdy kraj ma swoje kolory, np. w Portugalii zachwycają czerwone dachówki, tutaj mamy zaś kolor niebieski. Santorini to pociąg za marzeniami. Oia i Fira to miejscowości najbardziej popularne. Można pisać o pięknym kościele w Oia, krętych, białych uliczkach, na których widać osiołki, co też jest symbolem wyspy. Wyspa jest jedyna w swoim rodzaju. Samo to, że jesteśmy oderwani od lądu i znajdujemy się na wyspie wulkanicznej dodaje uroku. Oia i Fira są piękne. Plaża zachwyca. Słońce otula. Santorini nigdy się nie znudzi.
Santorini to piękny spektakl. Widać zadziwiający zachód słońca. Tłumy robią zdjęcia. Jedni przez drugich, aby utrzymać tę chwilę na dłużej.
Grecja to wspaniałe miejsce dla każdego. Jest odskocznią od codzienności. Pomarańcze, cytryny i inne egzotyczne rośliny dają uroku i powodują, że chcesz być tam jak najdłużej. Oliwki i winorośle też zachwycają.
Niezależnie czy będzie to Peloponez, czy wyspa - jest idealnie. Filmy, muzyka i tańce przenoszą nas w jej krainę. Grudniowe targi greckie także przeniosły nas w tamten świat. Różne smaki z tamtych stron: oliwki, chałwa, sery, czy inne pyszności, a do tego wizualizacja, np. Santorini plus nauka tańca greckiego wywarły ogromne wrażenie.
Patrząc na teledysk Christosa Cholidisa możemy przenieść się do Grecji i spełnić biało-niebieski sen.
W „Moja wielka grecka wycieczka” przemierzamy trasę chociażby od Aten, Akropol. Filmowa Toula z „Mojego wielkiego greckiego wesela” pokazała z lekkim humorem swoich rodaków. Oczywiście nie możemy zapominać o języku greckim. Jest jedyny w swoim rodzaju.
Kalo mina wszystkim!
Renata Mielniczuk
Napisz komentarz
Komentarze