Pod adresem www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl,
każdy kto myśli o wstąpieniu w szeregi terytorialsów może szybko i łatwo znaleźć bezpośredni kontakt do rekrutera ze swojego regionu.
Rekruterzy WOT to żołnierze - ochotnicy, którzy pełnią służbę od co najmniej roku. „Naszym głównym atutem jest to, ze my sami jesteśmy żołnierzami (...). Co za tym idzie, jesteśmy takimi samymi żołnierzami, jakimi staną się żołnierze zrekrutowani przez nas, zaraz po szkoleniu podstawowym" – w wywiadzie powiedziała nam st. szer. Diana Przepiórka, rekruterka z 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. - Mieliśmy te same obawy, te same pytania. Tak samo zastanawialiśmy się co będzie, gdy stawimy się na jednostkę, (...) na szkolenie. Dzisiaj, bazując na własnych doświadczeniach jesteśmy w stanie odpowiedzieć nowym rekrutom na wszystkie pytania, rozwiać ich wątpliwości". „Staramy się wychodzić do ludzi. Inicjujemy spotkania. Ale i na ulicach miast prowadzimy akcje, których celem jest zainteresowanie służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej. Naszym atutem jest nasz mundur i nasza postawa – opowiada st. szer. Diana Przepiórka.
Rekruterzy przybliżają model funkcjonowania formacji oraz codzienny tok służby żołnierzy nie tylko poprzez rozmowę i przekazywanie suchych faktów, ale również prezentując zdjęcia, filmy, oraz dzieląc się własnymi doświadczeniami. Przygotowują tym samym przyszłych adeptów OT, do tego „z czym mogą się spotkać w szeregach OT, czego mogą od wojska oczekiwać, jak również czego wojsko może oczekiwać od nich.Ważne w tym pierwszym kontakcie jest również przekazanie informacji o tym „jakim należy sprostać warunkom, aby dostać się do wojska". Mowa tu zarówno o warunkach fizycznych, jak i psychicznych i emocjonalnych.
Dlaczego jest to takie ważne?
Na te pytanie również odpowiada nam rekruterka, st. szer. Diana Przepiórka. – „Czuję że mam odpowiedzialność za tych kandydatów, za to że się tutaj zgłaszają. Nie chciałabym żeby spotkali się z odmienną rzeczywistością, niż ta, jaką im przedstawiłam. Moje postrzeganie może być zupełnie inne niż ich".Rekruterzy od samego początku, kiedy tylko nawiążą kontakt z ochotnikiem, aż do momentu wcielenia, a czasem nawet i po wcieleniu, mają z nim ciągły kontakt.
Po co to wszystko?
– Chciałabym żeby czuli się przeze mnie zaopiekowani. Żeby mogli na mnie polegać. Przed samym wyjazdem na pierwsze szkolenie pomagamy rekrutom się pakować, mówimy, jakie rzeczy będą im potrzebne, z jakich lepiej zrezygnować. W dniu wcielenia jesteśmy, z jednej strony żeby sprawdzić czy nasz rekruter dotarł, z drugiej zaś, aby czuł się bezpieczny – opowiada st. szer. Diana Przepiórka.
Rekruterzy posiadają wiedzę i doświadczenie, którym mogą podzielić się z osobami zainteresowanymi służbą. Rekruterzy chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania i wątpliwości, z którymi wiąże się podjęcie decyzji o rozpoczęciu służby wojskowej.Szer. Igor Prawda, któremu w podjęciu decyzji o wstąpieniu do WOT pomagał rekruter, mimo emocji związanych z wcieleniem, dzięki obecności – zarówno na wcześniejszym etapie – etapie rekrutacji, jak i w dniu wcielenia, nie czuł się osamotniony i zagubiony. Zapytany powiedział: – Pani rekruter odpowiedziała mi na wszystkie pytania, rozwiała wszystkie moje wątpliwości. Dzięki niej mogłem się dobrze przygotować do dzisiejszego dnia i do szesnastodniowego szkolenia. Przede wszystkim wiedziałem co zabrać. Kosmetyki, najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz jestem przygotowany i wszystko mam. Wiedziałem też nie tyko co, ale i jak się spakować. Kontakt z Panią rekruter był bardzo przyjemny i prosty. Byliśmy w ciągłym kontakcie. Bez żadnych barier, zwłaszcza tych w komunikacji.
Z rekruterami WOT można się umówić na bezpośrednie spotkanie w dogodnym miejscu i czasie, możliwy jest oczywiście kontakt telefoniczny lub mailowy. Kontakt do rekrutera z powiatu, w którym mieszka ochotnik można znaleźć na stronie www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl,
poprzez wpisanie nazwy powiatu.Rekrutacja do WOT za pośrednictwem rekrutera to poza uzyskaniem „u źródła" wiedzy na temat służby, również znaczne ułatwienie formalnego procesu naboru do WOT, a to dzięki temu, że rekruter podczas spotkania może przyjąć wniosek o powołanie do terytorialnej służby wojskowej, w tym celu nie ma więc potrzeby fatygowania się do Wojskowej Komendy Uzupełnień.
Rekruterzy WOT to projekt, który funkcjonuje od niespełna roku. Projekt już teraz okazuje się bardzo efektywny w procesie naboru do formacji. Co siódmy żołnierz wcielony do WOT w 2021 roku podjął swoją decyzję po rozmowie z rekruterem. Takie systemy działają też w innych krajach, na przykład w USA.Uruchomiony dzisiaj serwis powstał, aby osoby poszukujące odpowiedzi na różnych forach lub grupach dyskusyjnych w internecie, mogły szybko znaleźć najrzetelniejsze informacje dotyczące rekrutacji – poprzez bezpośredni kontakt z rekruterem, który może okazać się wprost sąsiadem ochotnika. Na chwilę obecną w WOT jest 200 rekruterów.Koncepcja wsparcia systemu naboru poprzez wprowadzenie rekruterów jest częściowo wzorowana na modelu stosowanym w Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy krajach skandynawskich. Dotychczasowe doświadczenia WOT pokazują, że najlepszymi rekruterami są sami Terytorialsi, którzy działają w swoich regionach dla lokalnych społeczności, z którymi się utożsamiają i którym służą. Już dziś skontaktuj się ze swoim rekruterem WOT!
www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl
Zawsze gotowi! Zawsze blisko!
płk Marek Pietrzak - rzecznik prasowy Wojsk Obrony Terytorialnej
Fot: DWOT
Napisz komentarz
Komentarze