Powyrywane z korzeniami ponad 100-letnie drzewa, połamane gałęzie, stanowią wyjątkowo tragiczny obraz. Nie na darmo mówi się, że coś czy ktoś przeleciał jak tornado, siejąc spustoszenie. Tak właśnie wygląda, zawsze dotąd zadbany, sannicki park.
Na szczęście nie ucierpiał sam pałac, muszla koncertowa i altana grillowa, ani inne zabudowania. Dziękujemy serdecznie strażakom za pomoc w udrażnianiu alejek parkowych, usuwaniu połamanych drzew.
Od poniedziałku, 19 lipca zapraszamy z powrotem do zwiedzania pałacu.
W parku odgrodzone taśmami są te części, gdzie jeszcze nie wolno wchodzić. Koncerty odbywać się będą zgodnie z zaplanowanym harmonogramem podobnie, jak i potańcówki.
Najbliższy recital fortepianowy, 25 lipca, o godzinie 17 zagra Maciej Wota, pianista o bardzo dynamicznym uderzeniu. Wkrótce poinformujemy czy odbędzie się on w muszli, jak na plenerowy przystało, czy w sali koncertowej.
ECA Sanniki
Napisz komentarz
Komentarze