Tak wiele chciałoby się powiedzieć po wydarzeniach, a wszystko wydaje się śmiesznie małe w stosunku do odczuć i wrażeń. Efekt minionego #leniwyweekend przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania.
Nie udałoby się to, gdyby nie kilka par solidnych, pomocnych rąk, skromnie stojących potem na tyłach właściwej imprezy - dziękuję w imieniu własnym i Załogi naszym dobrym, pracowitym i oddanym duchom za wożenie, noszenie, gaszenie, zamykanie, otwieranie, wypożyczanie, szycie, czuwanie, obecność i niezmierzoną wprost wyrozumiałość.
Dziękuję za niesamowicie ludzką twarz Artystów, począwszy od Księdza Sylwestra Kwiatkowskiego, który nie liczył czasu, tylko był ze swoimi gośćmi tak długo, jak zdołał, tuż przed długą podróżą do Stanów, przez Aktorów i całą teatralną Brać Lwowskiego Teatru Woskresinnia Львівський академічний духовний театр “Воскресіння” wraz z p. Krzysztofem Dubielem na czele. Moc wzruszeń jaką nam zapewniliście, grając pierwszy spektakl bez Jarosława Fedoryszyna, przyjaciela i reżysera, ojca tego teatru, dzieląc się z nami prawdziwymi emocjami płynącymi z głębi tej katharsis, na długo pozostanie w naszych sercach i napędzi do działania. Bo życie przezwycięża wszystko...
Dziękujemy naszej wiernej publiczności, która zechciała spędzić z nami sobotnie popołudnie i wieczór. Niestraszna Wam sztuka i nie przeraziła rosyjska klasyka literatury, swoją obecnością pokazaliście, że kultura nie jest wysoka, czy niska - jest w sam raz dla każdego, kto ufa swoim odczuciom i rozumie, że nie musi znać tekstu sztuki, aby ją rozumieć, poczuć, aby się nią zachwycić lub ją ocenić. Dziękuję szczególnie Rodzicom i Opiekunom, że mimo późnej pory na spektaklu pojawili się także najmłodsi odbiorcy. Ich komentarze i autentyczne reakcje w trakcie spektaklu i podziękowania po nim są naprawdę bezcenne. To dla Was działamy i Wasza obecność jest największą wartością dla nas, animatorów kultury i artystów.
Każdy zakręt, jaki przyszło pokonać na drodze do realizacji tego weekendu, był wart włożonej pracy, zarwanych nocy i poświęceń.
Dziękuję, tylko tyle i aż tyle.
Wasza Kulturalna
MCK
Napisz komentarz
Komentarze