Tak o swoim mężu pisze na siepomaga.pl żona:
Łukasz ma dopiero 39 lat. Jest wspaniałym ojcem i mężem. 20 lutego 2022 r. wspólnie z Łukaszem i naszymi dwoma synami byliśmy na feriach w górach. Gdy Łukasz podczas zabawy z chłopakami zjeżdżał z górki na dmuchanym kole, zjechał ze stoku, w wyniku czego wybiło go w górę i upadł na tafle lodu, uderzając w nią głową. Na miejsce niezwłocznie przybyła pomoc i za kilkanaście minut Łukasz był już operowany. W wyniku zdarzenia mąż miał krwiaka podtwardówkowego prawej półkuli mózgu. Został wykonany zabieg kraniotomii i wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną. Lekarze jego stan określali jako krytyczny, nie dając dużych szans na przeżycie. Wyjazd na zimowe ferie zamienił się w nieprawdopodobny, tragiczny scenariusz.
Jednak po kolejnych dobach leczenia, Łukasz zaczął reagować na bodźce, wykonywać proste polecenia. Nadal nie otwiera oczu i nie jest w pełni wybudzony. Jest duża nadzieja, że profesjonalna rehabilitacja może postawić go na nogi. Jedną z takich klinik jest Centrum Neurorehabilitacji im prof. Jana Talara, gdzie dwa tygodnie turnusu kosztują około 9 000 zł. Jest to ośrodek, który zajmuje się wybudzaniem osób ze śpiączek i jednocześnie zapewnia rehabilitację na najwyższym poziomie. Po konsultacji z lekarzami dowiedziałam się, że tylko tego typu klinika może uratować mojego męża. Jednak nie jestem w stanie sama pokryć tak wysokich kosztów. W chwili obecnej z własnego wynagrodzenia muszę utrzymać dom i leczenie męża. Proszę, pomóż mi wybudzić się z tego koszmaru. Spraw, by Łukasz do mnie wrócił. By nasze dzieci odzyskały tatę.
Monika, żona
Link do strony, gdzie trwa zbiórka:
Napisz komentarz
Komentarze