Misterium smutku i samotności

Czas Wielkanocy to okazja do przemyśleń nad życiem i jego przemijalnością. Niezależnie od tego jakbyśmy się starali, życie mija, dni, miesiące płyną.

Czy będzie to czas Bożego Narodzenia, czy Wielkanocy to zawsze moment, kiedy zastanawiamy się nad naszym życiem. Postanawiamy różne nowe rzeczy, że zaczniemy inaczej prowadzić tryb życia, może więcej uczyć się, czytać, porzucamy nałogi itp. To także czas, kiedy pamiętamy o naszych bliskich. Smutek przeplata się ze łzami, kiedy widzimy jak zmienia się osoba przy której żyjemy, dorastaliśmy i to ona nam poświeciła swoje życie, a może teraz my jej chcemy choć cząstkę dać swojego.

Jak ważna jest dla nas druga osoba? Ile znaczy? Czy jest miara uczuć? Na pewno wiara, nadzieja i miłość pomagają żyć. I tak jak mówimy w modlitwie te trzy trwają z nich zaś największa jest miłość. Rekolekcje wielkopostne, podczas których Słowo Boże głosił Ksiądz Biskup Wiesław Śpiewak pozwoliły, aby przemyśleć i docenić nasze życie. W jednej z historii wygłoszonej podczas homilii opowiedział o tym jak piękne może być uczucie do drugiej osoby. Pomimo choroby nie wolno nam jej opuszczać. Gdyby nawet zabrakło sił, nie możemy stracić nadziei. Choć może choroba powoduje, że druga osoba nie pamięta, odczuwa ból, nie możemy zostawić jej w cierpieniu. Każdy człowiek w swój sposób znosi ból i cierpienie. Jest nieskończona liczba sposobów na jego niwelowanie i przeżycie. Jeden jest bardziej odporny, inny podatny na smutek. W 1984 roku św. Jan Paweł II w Liście Apostolskim „O chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia” opisuje cierpienie odwołując się do Biblii. Wówczas potrzebna jest mobilizacja i dużo siły, aby móc pokonać wszelkie przeszkody.

Natężenie i intensywność ekspresji uczuć jest wielka. Dobrze mieć oparcie w drugim człowieku. A jednocześnie być oparciem dla potrzebującego. Reorganizacja życia, nowe obwiązki często sprawiają, że zapominamy o najważniejszym, czyli o bliźnim, który nas potrzebuje. Nie możemy go zostawić samego sobie. Misterium tego całego smutku, żalu i cierpienia warto przeżyć w harmonii ze sobą samym i spokojem ducha. Prawda, wolność i życie to słowa, z którymi chyba każdy chciałby zmierzyć się i móc powiedzieć, że tak przeżył swoje życie. W ewangelii św. Jana czytamy „Przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości”. Jezus znajdzie sposób, aby dostać się do serca każdego. Każdy człowiek to inna historia. Ale każdy ma przed sobą drogę, która zwie się szczęściem. Kiedy włączymy lampę dostrzeżemy książki, półki z różnymi przedmiotami, ale czy dostrzeżemy w jakim stanie jest nasze serce? Dopiero poranne słońce dopatrzy się kurzu i pajęczyn. Tak samo Jezus zobaczy nas i nasze serca. Misterium tajemnicy w czasie Wielkanocy to moment, aby zacząć nowe życie. Aby tak jak to jajko w święconce, które niesiemy w Wielką Sobotę, symbol życia i dla nas było nowym i lepszym, wartościowym i pełnym wiary życiem.

Renata Mielniczuk

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pochmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 12 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama