ABC rejestrów dłużników
Jeśli chodzi o rejestry dłużników, to są to mechanizmy niezwykle potrzebne dla przedsiębiorstw, które udzielają pożyczek i kredytów, sprzedają produkty i usługi z odroczonym terminem płatności lub podpisują umowy na transakcje o małej, lub znacznej wartości. Ogólnie rzecz biorąc, ewidencjonowanie dłużników w takich rejestrach nie dzieje się z urzędu. Firmy i instytucje decydują się na współpracę z rejestrami dłużników dla własnego dobra i zabezpieczenia interesów przed nieuczciwymi klientami. W Polsce chyba każdy słyszał o Biurze Informacji Kredytowej. Przez wiele lat BIK kojarzony był wyłącznie z bankami, obecnie wpisów dokonują również firmy z sektora pozabankowego. O BIK możesz przeczytać więcej na stronie https://money24.pl/co-to-jest-bik/.
BIK to nie BIG
Czasami BIK (Biuro informacji Kredytowej) jest mylone z BIG (Biurem Informacji Gospodarczej). W BIK znajdują się dane każdego, kto zawarł umowę kredytową lub pożyczkową. Od pewnego czasu z możliwości wpisywania tych danych korzystają instytucje pozabankowe. Do rejestru wprowadzane są dane między innymi takie jak kwota zobowiązania, termin spłaty, raty, czy spłata następuje w terminie. Od razu można zobaczyć, ile wynosi miesięczna kwota wszystkich rat, co ułatwia zbadanie zdolności kredytowej. Jeśli był problem ze spłatą, takie informacje obniżają punktację, co w przyszłości może utrudnić pozyskanie kredytu lub pożyczki (nawet takiej jak chwilówka). Jeśli chodzi o BIG, to każdy ma możliwość wpisania dłużnika do bazy, ale nie dzieje się to od razu (muszą być spełnione przesłanki typu dług nie mniejszy niż 200 zł, wysłanie informacji o zamiarze o dokonaniu wpisu do BIG, musi upłynąć 60 dni od terminu zapłaty). Instytucje finansowe najczęściej analizują rejestry dłużników takie jak BIG i analizują zdolność kredytową na podstawie danych z BIK.
Dlaczego tak istotny jest BIK?
Czasami można usłyszeć stwierdzenie, że teraz każdy jest w BIK. Oczywiście nie jest to prawdą, gdyż w BIK są osoby, które kiedykolwiek korzystały z kredytów i pożyczek w bankach i parabankach. Czasami jednak dla własnych korzyści lepiej jest być w BIK. Chodzić może o chęć otrzymania większego kredytu gotówkowego czy kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości. Jak bank ma sprawdzić wiarygodność klienta, gdy nie ma go w BIK? Sposobem jest skorzystanie z zakupów ratalnych nawet na niewielkie kwoty i terminowe spłacanie rat. Dzięki takiemu manewrowi punktacja będzie wysoka, przez co szansa na realizację swoich planów związanych z kredytami wzrośnie. Trzeba jednak pamiętać, że BIK przechowuje dane przez 5 lat (po tym czasie te dane są przetwarzane wyłącznie dla celów statystycznych). Jeśli rekordy w BIK będą negatywne, żaden bank nie zdecyduje się na współpracę.
Napisz komentarz
Komentarze