Multitool rowerowy – co to takiego?
Współczesny rower możemy rozebrać z pomocą kilku kluczy. To niewątpliwie korzystna okoliczność, zwłaszcza gdy coś posypie się w trasie. Jest tylko jeden warunek – pod ręką musimy mieć odpowiednie narzędzia. I w tym momencie do gry wchodzi multitool. Już sama nazwa podpowiada nam, że jest to jakieś „wielonarzędzie”, a więc rzecz uniwersalna, zawsze przydatna i zawsze pomocna. Zmyślnie zaprojektowany, nieco podobny do szwajcarskiego scyzoryka, multitool jest lekki i poręczny. Z łatwością zmieści się w kieszonce pod siodełkiem, albo w specjalnym pojemniku w koszyku na bidon. A gdy coś się przydarzy, sięgamy po niego, wybieramy odpowiedni klucz i działamy.
Już podstawowy model, wyposażony w klucze imbusowe nr 4 i 5, łyżkę do opon, zestaw naprawczy do dętek lub opon bezdętkowych oraz skuwacz z odpowiednią spinką do łańcucha, pozwoli nam uporać się z najczęstszymi awariami. Jeśli jednak chcemy zabezpieczyć się przed usterkami o nieco większym ciężarze gatunkowym, możemy postarać się o multitool rowerowy zdolny do odkręcania torxów (T25) i nypli.
Jeśli szukacie multitoola, wejdźcie na https://www.combat.pl/narzedzia/multitoole.html i rzućcie okiem na wirtualne półki. Może coś wpadnie Wam w oko.
Multitool rowerowy – na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Przede wszystkim musimy ustalić, co nam będzie potrzebne i jakie rozwiązania zastosowano w naszym rowerze. Czy mamy jednoślad starszego typu i są tam śruby z sześciokątnymi łbami? A może nasz sprzęt jest nowy i są tam torxy? Jakie imbusy są potrzebne (tu akurat najlepiej mieć przekrój od 2 do, powiedzmy, 8)?
Odpowiedzmy sobie też na pytanie, czy multitool będzie podstawowym wyposażeniem naszego rowerowego warsztatu. Słowem, czy chcemy ograniczyć się tylko do tego, co oferuje to narzędzie, czy też „w garażu” zamierzamy trzymać dodatkowe klucze i śrubokręty. Jeśli stawiamy wyłącznie na multitool, warto, rzecz jasna, zakupić model bardziej rozbudowany, dający więcej możliwości.
Gdy już zdecydujemy się na konkretne narzędzie, sprawdźmy, czy z jego pomocą odkręcimy w naszym rowerze każdą śrubkę. Może się bowiem zdarzyć tak, że niektóre klucze będą na przykład zbyt krótkie i najzwyczajniej nie sięgną określonych śrub. Będzie więc najlepiej, jeśli przed zakupem upewnimy się empirycznie, że wszystko do siebie pasuje.
Wybierając narzędzie zwróćmy też uwagę, czy jest solidnie zbudowane i wytrzymałe. Czy klucze wykonane są z dobrej stali? Czy imbusy zaokrąglają się „na śrubach”? Czy ruchome elementy mają „luzy”?
Multitool – sprzęt na lata
Dobry multitool będzie służył lata, a nawet dekady. Jeśli go nie zgubimy, to może przeżyć niejeden z naszych rowerów. Pamiętajmy też, że tańsze narzędzia mogą nie dość, że najzwyczajniej się popsuć, to jeszcze coś uszkodzić. A jak uszkodzą gniazdo niestandardowej śruby, to problem gotowy. Tak czy inaczej, wybór należy do Was.
I na tym zakończymy. Tym, którzy rozglądają sią za multitoolem raz jeszcze polecam combat.pl. Można tam znaleźć sporo interesujących narzędzi.
Napisz komentarz
Komentarze