Reklama dotacje rpo

Siódemka szczęśliwa dla Nafciarzy! ORLEN Wisła Płock 29:23 Energa MKS Kalisz

PGNiG Superliga wróciła do Płocka! W środowe popołudnie ORLEN Wisła Płock podjęła Energę MKS Kalisz, a siódma seria okazała się szczęśliwa dla Nafciarzy. Niebiesko-Biało-Niebiescy pokonali kaliszan 29:23.

Mecz w Orlen Arenie, rozpoczęli gospodarze, a w pierwszej akcji rzut Nafciarzy zatrzymał Hrdlicka, następnie goście przeszli do ataku i wynik spotkania otworzył Łukasz Kużdeba. Po chwili rezultat wyrównał Dawid Dawydzik, zaś kolejno ponownie oglądaliśmy udaną akcję Kużdeby. Już w trzeciej minucie ORLEN Wisła Płock otrzymała szansę na bramkę z rzutu karnego, co wykorzystał Tin Lućin. Później płocczanie mogli przeprowadzić kontratak, jednak przez zbyt daleki rzut stracili piłkę. Swoich sił na linii siódmego metra próbowali również goście, a dokładniej wychowanek Nafciarzy – Mateusz Góralski, jednak nie pokonał on Krystiana Witkowskiego. Nie obyło się też bez pomyłek po stronie ORLEN Wisły Płock, choć po sześciu minutach i trafieniu Tomasa Pirocha wygrywali 3:2.

 

Dobrze między słupkami Energi MKS Kalisz sprawował się Jan Hrdlicka, który zatrzymywał rzuty Nafciarzy. Pierwsze dwuminutowe wykluczenie w meczu należało do Mateusza Góralskiego, a mimo osłabienia kaliszanie wyrównali wynik, po bramce Adamczyka. W kolejnych minutach oglądaliśmy trafienia Zhitnikova i Kosorotova, natomiast po stronie gości Piotra Krępy. Następnie, na listę strzelców ORLEN Wisły Płock wpisał się Lovro Mihić, a po nim swoją bramkę dołożył Dawid Dawydzik i gospodarze prowadzili 7:4. Już w pierwszym kwadransie gry płocczanie wypracowali trzybramkowe prowadzanie, które utrzymywało się mimo upływu czasu. W bramce sprawował się natomiast Witkowski, który w tamtym czasie obronił drugiego karnego wykonywanego przez Michała Dreja.

 

Drużyny dokładały kolejne bramki, dla Nafciarzy trafił Krzysztof Komarzewski, zaś dla kaliszan Jędrzej Zieniewic. Następnie, po mocnym rzucie i trafieniu Pirocha, obronie Witkowskiego oraz bramkach Lućina i Komarzewskiego ORLEN Wisła Płock wygrywała już 12:6. Później ponownie nieudana akcja gości i piękna bramka Lućina, a po nich lepszy moment Energii MKS Kalisz. Najpierw wynik przyjezdnych powiększył Gracjan Wróbel, zaś następnie Miłosz Bekisz. Dodatkowo rzut karny Lućina zablokował Hrdlicka i trafił Zieniewicz, dzięki czemu strata kaliszan zmniejszyła się do czterech bramek. Po czterech minutach ciszy gospodarzy, celny rzut oddał Abel Serdio, a już przy najbliższej grze w defensywie sędziowie odesłali go na dwuminutową karę.

 

Przy rezultacie 14:9, chwilę przed przerwą, o czas poprosił szkoleniowiec drużyny z Kalisza – Paweł Noch. Po interwencji trenera gości, to gospodarze zanotowali trafienia oraz obronę. Nim zawodnicy udali się do szatni, o rozmowę ze swoimi podopiecznymi poprosił również Xavi Sabate. Po czasie pomylił się Lućin, a przy ataku Energii MKS Kalisz ukarany został gracz Nafciarzy – Leon Susnja. Wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, lecz z rzutu wolnego trafił Konrad Pilitowski i ORLEN Wisła Płock udała się do szatni prowadząc 15:10.

 

Po przerwie rozpoczęli kaliszanie i już w pierwszej akcji trafienie zanotował Jędrzej Zieniewicz. Na odpowiedź ORLEN Wisły Płock również nie trzeba było długo czekać – bramkę dla Nafciarzy zdobył Dmitrii Zhitnikov. Kolejny atak Energi MKS Kalisz również przyniósł szybkie trafienie, które zanotował Kużdeba. W następnych minutach oglądaliśmy błędy po obu stronach boiska, a ciszę przerwał gracz z Kalisza – Pilitowski, zaś po nim zapunktował Piroch. Później dwa rzuty Sroczyka w bramkarza gości i celny rzut Adamczyka. Dziewięć minut drugiej połowy przyniosło MKS-owi pięć trafień, natomiast gospodarzom trzy, w wyniku czego o czas poprosił Xavi Sabate. Po czasie bramkę zdobył Dmitrii Zhitnikov – piłka uciekła goalkeeperowi przyjezdnych.

 

Wydawać się mogło, że w drugiej części gry kaliszanie zmierzają ku dobremu, jednak w krótkim czasie otrzymali dwie dwuminutowe kary – na ławkę trafili Adamczyk i Zieniewicz. Podczas przewagi, wynik Nafciarzy powiększyli Kosorotov i Komarzewski, co dało gospodarzom prowadzenie 21:15. Później dla gości celnie rzucił Pilitowski, jednak między słupkami ORLEN Wisły Płock nie zawodził Kristian Pilipović i pojedyncze bramki MKS-u nie pomagały mu przybliżyć się do rywali. Przyjezdni ponownie zagrali też w osłabieniu – dwie minuty otrzymał Wiktor Karpiński. Później oglądaliśmy bramki Kużdeby i Pilitowskiego, a pomiędzy nimi Wiślaków – Krajewskiego i Komarzewskiego.

 

Na dziesięć minut przed końcem za ful na Dawydziku, kolejne wykluczenie otrzymał Karpiński, natomiast Nafciarzom sędziowie przyznali rzut karny, którego nie wykorzystał Yasuhira. Czas mijał, a rywali stale dzieliła różnica sześciu trafień. Drużyny grały bramka za bramkę – na udaną akcję Kamila Pedryca odpowiedział Dima Zhitnikov, zaś na trafienie Michała Dreja – Przemysław Krajewski. W 55. min. interweniował jeszcze Paweł Noch – szkoleniowiec Energi MKS Kalisz. Rozmowa z trenerem przyniosła bramkę Wróbla, na którą szybka swoją zareagował Zhitnikov. W ostatnich akcjach wynik powiększyli jeszcze Pilitowski oraz Yasuhira, natomiast wykluczenie otrzymał Dawid Dawydzik. Rezultat spotkania na 29:23 ustanowił Michał Drej.

 

Zawodnikiem meczu został Krystian Witkowski, bramkarz ORLEN Wisły Płock zanotował skuteczność na poziomie 41%.

 

ORLEN Wisła Płock – Energa MKS Kalisz 29:23 (15:10)

ORLEN Wisła Płock: Witkowski (41%), Pilipović (24%) – Lućin 4, Piroch 3, Yasuhira 1, Sroczyk, Serdio 2, Susnja, Sarmiento, Komarzewski 4, Krajewski 2, Terzić, Dawydzik 2, Mihić 1, Zhitnikov 7, Kosorotov 3.

Kary: Serdio 28’, Susnja 30’, Dawydzik 59’

Energa MKS Kalisz: Szczecina (30%), Hrdlicka (32%) – Krępa 2, Zieniewicz 3, Kus, Drej 2, Pedryc 1, Góralski, Wróbel 2, K. Pilitowski 4, M. Pilitowski 1, Kuźdeba 4, Bekisz 1, Adamczyk 3, Karpiński.

Kary: Góralski 8’, Adamczyk 40’, Zieniewicz 40’, Karpiński 45’, Karpiński 50’

 

Magdalena Kopeć

SPR Wisła Płock 

 

SERIA 7 WISLA KALISZ 4

 

SERIA 7 WISLA KALISZ 10

 

SERIA 7 WISLA KALISZ 12

 

SERIA 7 WISLA KALISZ 13

 

SERIA 7 WISLA KALISZ 18
SERIA 7 WISLA KALISZ 21

 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 20 km/h

Ogłoszenia
Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Tel: 665 424 109 lub 515 955 229. Posiadamy do sprzedaży bardzo atrakcyjne i bardzo przestronne mieszkanie o powierzchni 60 m2 w nowoczesnym bloku. Mieszkanie składa się z salonu z aneksem kuchennym, 2 sypialni, łazienki z wc oraz przedpokoju. Urządzone w wysokim standardzie i wyposażone we wszystkie sprzęty RTV/AGD. Piękny, przestronny salon, z wyjściem na balkon. Sypialnie świetnie oświetlone naturalnym światłem. W pokoju dziecięcym znajduję się wyjście na oddzielny balkon. Lokal jest dwustronny. Mieszkanie urządzone w bardzo wysokim standardzie, czyste świeże gotowe do zamieszkania od zaraz! Bez najmniejszego wkładu finansowego. Ogrzewanie podłogowe w holu oraz w łazience. Rolety we wszystkich oknach. Lokal usytuowany na 1 piętrze. Czysta i zadbana klatka schodowa. Przy bloku wygodny parking. Możliwość zakupu 1 miejsca w garażu podziemnym który znajduję się w bryle budynku. Cena za miejsce w garażu 40 000 zł dodatkowo liczone do ceny mieszkania. Cena za mieszkanie: 530 000 zł do negocjacji. Przy zakupie mieszkania razem z garażem cena będzie wynosić: 550 000 zł Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama