Już w trzeciej minucie Nafciarze mogli wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Dominika Furmana głową strzelał Adam Chrzanowski, który trafił niestety tylko w słupek. Do piłki dopadł jeszcze Marko Kolar, którego zablokował obrońca, a wszystko skończyło się na niecelnym uderzeniu zewnętrzną częścią stopy Rafała Wolskiego. Zaraz potem odpowiedzieli gospodarze, jednak po centrze Luciano Narsingha niecelnie główkował Angelo Henriquez. W ramach odwetu od razu ruszyli płocczanie. Rafał Wolski świetnie dograł do Marko Kolara, jednak Chorwat zbyt długo zwlekał z uderzeniem i akcja zakończyła się interwencją Stefanosa Kapino po płaskiej próbie Mateusza Szwocha. Po dziesiątej minucie z lewego skrzydła dośrodkowywał Rafał Wolski, a całość niecelnie na dalszym słupku zamknął Damian Rasak. W dwudziestej drugiej minucie udało nam się już wyjść na prowadzenie.
Po tym, jak akcję rozprowadził Damian Rasak, futbolówkę dostał Kristian Vallo. Po interwencji obrońcy piłka trafiła w poprzeczkę, jednak skuteczną dobitką popisał się Marko Kolar. Po pół godziny gry ponownie pokazali się Nafciarze. Z dalszej odległości uderzał strzelec gola, Stefanos Kapino odbił futbolówkę, a pokonać bramkarza nie zdołał potem także Kristian Vallo. Sporo zamieszania było na koniec pierwszej połowy. Po stałym fragmencie gry piłkę wypuścił z rąk Krzysztof Kamiński, który ratował się potem faulem na Kamilu Drygasie. Nasz golkiper zdołał za pierwszym razem obronić uderzenie z jedenastego metra Angelo Henriqueza. Niestety sędzia zarządził powtórkę i wtedy chilijski napastnik już się nie pomylił, doprowadzając do wyrównania.
Po zamianie stron znacznie aktywniejsza była Miedź Legnica, która raz po raz atakowała przede wszystkim za sprawą mniej lub bardziej konkretnych akcji Luciano Narsingha, choć mieliśmy także próby Maxime Domingueza, czy Giannisa Masourasa. Przejęcie inicjatywy przez gospodarzy dało efekt w postaci wyjścia na prowadzenie po godzinie gry. Z narożnika dobrze dośrodkował Hubert Matynia, a piłka przeszła przez całe pole karne. Całość skutecznie zamknął Nemanja Mijusković. Niedługo potem prawą stroną ruszył bardzo aktywny dziś Luciano Narsingh. Przy asyście obrońców oddał jednak lekki strzał, z którym bez problemów poradził sobie Krzysztof Kamiński.
Niedługo później nasz bramkarz był również na posterunku przy próbie Kamila Drygasa z dalszej odległości. Po tej sytuacji Nafciarze starali się odrobić straty, jednak na nic się zdały nasze ataki, jak na przykład wtedy, gdy Stefanos Kapino uprzedził Rafała Wolskiego. Na pięć minut przed końcem meczu po raz kolejny ze świetnej strony pokazał się bramkarz gospodarzy. Po aucie mieliśmy spore zamieszanie w polu karnym Miedzi Legnica. Piłka spadła wtedy na nogę Filipowi Lesniakowi, który od razu potężnie i celnie uderzył z dystansu. Chwilę później zabrakło niestety precyzji zarówno Marko Kolarowi, jak Pawłowi Chrupalle i wynik nie uległ już zmianie.
Kolejne spotkanie Nafciarze rozegrają już 26 lutego. W 22. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy podejmiemy Pogoń Szczecin. Pierwszy gwizdek o godzinie 15:30.
Miedź Legnica - Wisła Płock 2:1 (1:1)
0:1 – Marko Kolar 22’
1:1 - Ángelo Henríquez 45' (rz. k.)
2:1 - Nemanja Mijušković 61'
Miedź: 40. Stéfanos Kapíno - 21. Giánnis Massoúras (85', 17. Michael Kostka), 25. Nemanja Mijušković, 27. Andrzej Niewulis, 23. Jurich Carolina, 3. Hubert Matynia (74', 19. Dimitar Velkovski) - 9. Luciano Narsingh (67', 16. Dawid Drachal), 10. Maxime Dominguez, 14. Kamil Drygas, 8. Chuca - 7. Ángelo Henríquez (67', 11. Koldo Obieta).
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 89. Aleksander Pawlak, 19. Martin Šulek, 4. Adam Chrzanowski, 21. Igor Drapiński (71', 77. Piotr Tomasik) - 15. Kristián Vallo (71', 37. Paweł Chrupałła), 14. Mateusz Szwoch (71', 23. Filip Lesniak), 8. Dominik Furman (71', 17. Mateusz Lewandowski), 6. Damian Rasak (71', 95. Damian Warchoł), 10. Rafał Wolski - 24. Marko Kolar.
Żółte kartki: Mijušković, Drygas, Henríquez, Niewulis, Dominguez - Drapiński.
Napisz komentarz
Komentarze