Urodziłam się 15 lipca 2020 roku w 31 tygodniu ciąży jako bliźnię pierwsze. Kiedy Mama i Tata odetchnęli z ulgą, bo zapomnieli o tygodniach walki i niepokoju o moje życie i zdrowie, podczas rutynowej kontroli dowiedzieli się, że walka dopiero się zacznie... I już nigdy się nie skończy...
Początkowo zdiagnozowano u mnie leukomalację okołokomorową (trwałe i nieodwracalne uszkodzenia mózgu), a w wyniku szczegółowych badań grono moich przeciwników powiększyło się o: zaburzenia metaboliczne nieokreślone (w trakcie diagnostyki), padaczkę, refluks żołądkowo-przełykowy. Po ostatniej hospitalizacji, pomimo że nie miałam jeszcze ostatecznej diagnozy, już wiedziałam, z czym będę musiała mierzyć się przez całe życie. Teraz już została postawiona – spastyczne czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce. Najgorsze z możliwych…
Stan mojego zdrowia wymaga wielu wizyt u specjalistów, badań, bardzo drogiego sprzętu i zaopatrzenia ortopedycznego oraz wielopłaszczyznowej rehabilitacji i terapii. Na chwilę obecną nie przynosi ona efektu, ale moi Rodzice wierzą we mnie. W końcu wygrałam życie, więc mam o co walczyć!
Właśnie na walkę o moją sprawność chciałabym przeznaczyć Wasz prezent w postaci 1,5% podatku. Dzięki Wam moi Rodzice mogą zakupić mi niezbędne do tego sprzęty. Ja mogłam wziąć udział w pierwszym turnusie rehabilitacyjnym, a kolejne przede mną.
Będę Wam bardzo wdzięczna, jeśli będziecie o mnie pamiętać podczas rozliczania i wesprzecie moje dalsze leczenie i rehabilitację. Z góry Wam dziękuję!
Kalinka
LINK DO ZBIÓRKI:
sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/kalina-bartczak
Napisz komentarz
Komentarze