Dowód na nieistnienie Boga

Kilka dni temu mój znajomy, podczas rozmowy telefonicznej, wyznał, że jest dowodem na nieistnienie Boga. Jak argumentował swoje odkrycie?

Otóż Pan Bóg nie zainterweniował i jego życie stało się, w jego mniemaniu, jednym wielkim nieszczęściem. Kiedy słucham takiej i podobnych wypowiedzi mam nieodparte wrażenie, że jako ludzie mamy zbyt wygórowane mniemanie o sobie. Wydaje nam się, że wszystko powinno się kręcić wokół nas. „Gdyby był Bóg, to…”. Nasza lista życzeń (żądań) wobec Stwórcy jest rozległa. Ich niespełnienie sprawia, że w naszej próżności wołamy: „Boga nie ma!”. To zwyczajna dziecinada. Pan Bóg nie jest „chłopcem na posyłki” i „Świętym Mikołajem”, którego jedynym celem jest spełnianie zachcianek ludzi. 

Jeśli tylko otworzymy oczy, aby spojrzeć dalej niż czubek naszego nosa i pozbędziemy się uprzedzeń, wynikających z głęboko zakorzenionego egoizmu, to istnieje realna szansa zobaczenia, że wszystko wokół woła za istnieniem i majestatem Boga. Jak pisał Paweł z Tarsu: „Jego niewidzialna istota, to jest wieczna moc i Boskość, od stworzenia świata przemawia w Jego dziełach, wyraźnych przecież i widocznych…”. Począwszy od odległych galaktyk, aż po zwiewny, dojrzały, owoc mniszka pospolitego, wszystko świadczy o wielkości i chwale Boga. Ten majestat, choć dziś nieco ukryty w rzeczywistości skażonej grzechem, objawi się w całej pełni. Już niedługo. Wkrótce. Jednak nawet teraz, w świecie trawionym przez nieszczęście ludzkiej pychy, głupoty, nienawiści, niemoralności, obłudy itp., można usłyszeć, zobaczyć i doświadczyć Boga.

Pan Bóg, obecny i działający na przestrzeni dziejów, w sposób szczególny przemówił przez swego Syna, który, jak napisał autor Listu do Hebrajczyków, „jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty...”. Właśnie w osobie Jezusa Chrystusa, niewidzialny, niepojęty, niezmierzony Bóg dał się poznać człowiekowi. Wszedł w sam środek naszej ludzkiej egzystencji, jako jeden z nas. Jego doświadczeniem było wszystko to, co jest związane z ludzkim życiem, z wyjątkiem grzechu.

Na kartach czterech Ewangelii znajdujemy relację dotyczącą narodzin, życia, publicznej służby, śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Jezusa Chrystusa. Czytając słowa, którymi przemawiał do ludzi (czy to w indywidualnych rozmowach czy też podczas publicznego głoszenia do tłumów) i przyglądając się Jego dziełom, mamy wgląd w Bożą naturę i Jego zamysły wobec człowieka. Jeden z ewangelistów zanotował: „Boga nikt nigdy nie widział; objawił Go On, Jednorodzony Syn”. To On – Chrystus, jak zapisał Paweł z Tarsu, „jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia. W Nim bowiem zostało stworzone wszystko w niebiosach i na ziemi: rzeczy widzialne i niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze – wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki Niemu, On jest Głową Ciała – Kościoła, On jest początkiem, pierworodnym spośród umarłych, aby we wszystkim mieć pierwszeństwo. Bóg bowiem postanowił, aby w Nim zamieszkała cała pełnia i aby przez Niego pojednać wszystko z sobą, czy to na ziemi, czy w niebiosach, czyniąc pokój przez krew Jego krzyża”.

Pan Bóg przemówił i On wciąż przemawia, ale my wolimy, w naszej próżności, wołać: „Boga nie ma”. Ludzkie życie, jakiekolwiek by ono nie było, nie jest dowodem na nieistnienie Boga. Raczej jest dowodem na istnienie grzechu, który trzyma człowieka w niewoli, podsycając egoizm i czyniąc ludzi bogami i panami własnego losu. Od wieków towarzyszą nam słowa takiej pieśni: „Wszystko dla mnie i przeze mnie. Ja, mnie i o mnie. Tylko ja i ja…”. Ale można inaczej. Paul Baloche napisał w 1998 roku pieśń, której początek zaczyna się od słów: „Otwórz me oczy, o Panie, otwórz me oczy i serce. Chcę widzieć Ciebie…”.

O takie „otwarte oczy”, zdolne widzieć Boga, modlę się dla siebie, moich bliskich i tych, których spotykam na swojej drodze.

Piotr Syska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
wierzacy. 13.05.2020 15:24
Pomijajac w/w dyskusje chce powiedziec wlasne zdanie. Podobno Bog dal kazdemu rozum i wolna wole, a wiec rob co chcesz ale korzystaj z rozumu i nie obwiniaj boga za zlo. Wszyscy razem lub osobno to ludzie sa winni niepowodzen.

stary 12.05.2020 18:08
Gdy byłem mały,to myślałem,że ksiądz jest idealny jak Bóg,o którym głosi.

Stanisław 12.05.2020 17:03
1 - Jezus i św. Piotr i późniejsi papieże nie nauczali o trójcy 2 - z kim dzieci miał Abel 3- skoro bóg jest ojcem Jezusa to czemu rodowód Jezusa jest od Dawida i kończy się na Józefie 4 - król Salomon miał 700 żon księżniczek i 300 2 kategorii 5 - 9 - przykazanie dotyczy tylko mężczyzn 6 - bóg dobrze się wyraża o niewolnikach nie widzi w tym nic złego 7 - nakazuje Mojżeszowi i Izraelitom wycinanie w pień miast na terenie przeznaczonym na ziemię obiecaną łącznie z kobietami i dziećmi itp. itd.

Ja z Gostynina 01.06.2018 23:20
Nie bardzo rozumiem dlaczego Bóg mialby być "katolicki". On nie jest katolicki, protestancki, prawosławny czy żydowski. To my mamy tendencję, aby "czynić sobie Boga na nasz obraz i nasze podobieństwo". W tym czynieniu Go podobnym do nas, chcemy "bohatersko" przypisywać Mu skłonność do czynienia zła, którego sami jesteśmy winni. Kiedy czytam Ewangelie, nie znajduję w nich ani jednej sugestii ze strony Pana Jezusa Chrystusa, jakoby Bóg chciał choroby, mordu czy wykorzystywania jednych przez drugich. Chrystus wszedł w rzeczywistość świata zniewolonego ludzką chciwością, perwersją, nienawiścią... Wszedł w realia choroby i cierpienia, aby przynieść odkupienie - wolność. To nie Bóg jest winien niegodziwości i niesprawiedliwości. Oprócz ludzkiego czynnika, który stoi u źródła zła, jest jeszcze czynnik diabelski, szatański. Duchowe niegodziwości i Szatan, który przychodzi, aby "kraść, zabijać i niszczyć", to też nasza - ziemska - rzeczywistość. Ten rodzaj zła też został pokonany w Bożym dziele odkupienia. W Chrystusie można doświadczyć Boga, który kładzie kres chorobie, śmierci i wszelkiemu rodzaju grzechu. To jest istotą Dobrej Nowiny: "Bóg triumfuje!". Już teraz, poprzez swój Kościół i ostatecznie w przyszłości, która będzie rzeczywistością "bez bólu, choroby, cierpienia czy grzechu". Jakże niesprawiedliwym jest obwinianie Boga o rzeczy, których nie jest sprawcą. On pozostaje sprawcą zbawienia i życia. Błogosławieństwa nie przekleństwa. Życia nie śmierci. Zdrowia nie choroby. Miłości nie nienawiści.

xx 02.06.2018 11:12
powiedz rodzicom chorych dzieci,że to ich wina a nie Boga.Krótko,albo Bóg jest wszechmocny albo nie jest,a skoro jest wszechmocny i spokojnie patrzy na cierpienie niewinnych to ....niech każdy sam sobie dopowie.Naczytałeś się bzdur i je powielasz,puste nic nie warte slogany,które mają zwalić winę na ludzi a nie na Boga.

Ja z Gostynina 02.06.2018 14:34
Z tą "winą Boga" jest jak z "winą Tuska". Można tak wierzyć i mówić, ale czy to ma sens? Starałem się wykazać, że z biblijnego (ewangelicznego) punktu widzenia źródłem zła, cierpienia, choroby i grzechu nie jest Bóg. Z chrześcijańskiej perspektywy źródłem zła jest człowiek (grzech Adama i Ewy) i/ lub Szatan. Boże dzieło jest dziełem odkupieńczym, czyli takim, które zmienia tę rzeczywistość cierpienia, choroby, grzechu i zła. Z Biblii biorę taką naukę: "Wiecie o Jezusie z Nazaretu, że Bóg namaścił Go Duchem Świętym i mocą. Wiecie też, że wszędzie, gdzie chodził, czynił dobrze i leczył wszystkich dręczonych przez diabła, a działo się tak dlatego, że był z Nim Bóg". Nie znajduję, w tekście biblijnym, potwierdzenia o winie Boga za zło, grzech, chorobę itp. Ale to jest mój punkt widzenia.

xx 03.06.2018 07:16
człowieku, cytujesz książkę,którą ktoś napisał żeby panować nad ciemnotą i ją wyzyskiwać, pomyśl własnym rozumem a nie propagandą.

...też z gostynina 02.06.2018 21:12
To co moje uszy słyszą,powinny potwierdzić oczy.Przypuszczam,że jest siła która kieruje wszechświatem,ale jak jest naprawdę, tego nikt nie wie.Ksiądz też nie wie.

xx 01.06.2018 14:23
W pełni zgadzam się z Wiktorem i mam jeszcze jedno pytanie,skoro Bóg jest taki miłosierny to dlaczego dzieci umierają na raka i inne choroby,czemu jest tak dużo dzieci niepełnosprawnych, czym one zawiniły,że są tak karane.

Wiktor 01.06.2018 12:25
Jak ten katolicki Bóg,musi mieć niezdrowe poczucie humoru..raz niszczy swoje dzieło,później żałuje..Mojżesza wita na gorze Synaj w ogniu,dymie ,drżeniu góry...przy okazji zabija wielu ciekawskich..właściwie spala na popiół. Pyta Adama gdzie jest Ewa..wysyła "żołnierzy" ,aby uratowali Lota i jego rodzinę ..pozwala wymordować przez KK miliony istnień ludzkich...daje przyzwolenie na haniebne akty seksualne w KK...a taki niby miał być nieomylny,wszech wiedzący..itd. Zapytać wypada,czy mówimy o tej samej osobie?!!

bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 5 km/h

Ogłoszenia
Mieszkanie z balkonem na pierwszym piętrze! Mieszkanie z balkonem na pierwszym piętrze! Posiadamy do sprzedaży bardzo atrakcyjne mieszkanie o powierzchni 46,83 m2 niedaleko centrum miasta - Gostynina. Mieszkanie składa się z kuchni, salonu, sypialni. Wszystkie te pomieszczenia pięknie doświetlone są, naturalnym swiatłem dziennym. Ponadto osobno znajduje się łazienka i wc, a do lokalu wchodzi sie, przez szeroki przedpokój, w którym znajduje sie pojemna szafa na ubrania. Mieszkanie urządzone w wysokim standardzie. Z przestronnego salonu, wychodzi się na duży odnowiony balkon typu loggia, na którym nawet kilka osob, może napić sie kawy, rozkoszując pięknym widokiem na zewnątrz. Mieszkanie po generalnym remocnie, przygotowane do zamieszkania od zaraz, czyste i zadbane - bez najmniejszego wkładu finansowego.Lokal usytuowany na I piętrze! Przy ul. Wspólnej w Gostyninie. Czysta i zadbana klatka schodowa. Przed blokiem wygodny parking. Cena: 370 000 zł do negocjacji.Zapraszamy do zakupu!Mieszkanie posiada księgę wieczystą! Czysta i zadbana klatka schodowa. Przed blokiem wygodny parking. Cena: 370 000 zł do negocjacji. Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą! Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama