W niedzielny (27.05) wczesny poranek gostyninianie wyruszyli w kierunku Płocka i tam połączyli się z płocczanami aby wspólnie jechać już do Działdowa. Trasa liczyła 130 km. Burmistrz Paweł Kalinowski pomimo zmęczenia czuje zadowolenie i cieszy się, że że ta idea rokrocznie podtrzymywana jest przez mieszkańców Gostynina oraz płockiego senatora.
- Każdy wyjazd ma związek z rocznicą męczeńskiej śmierci abpa Nowowiejskiego (28 maja 1941 r.) w obozie w Działdowie. Niestety, do dnia dzisiejszego nie jest ustalone miejsce gdzie spoczywa ciało arcybiskupa. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że ekipa z Gostynina uda się do miejsca pochówku jednego z najwybitniejszych polskich biskupów - powiedział nam burmistrz Paweł Kalinowski.
W obozie w Działdowie zginął również biskup Leon Wetmański (październik 1941 rok).
and.
Napisz komentarz
Komentarze