czwartek, 28 marca 2024 20:30
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Prymus potrzebuje domu już na zawsze

Zdarzają się sytuacje, które po tylu latach doświadczenia nadal wprawiają nas w osłupienie…

Otóż po 5 latach (!!!) z adopcji wrócił Prymus. Nie z powodu niczyjej śmierci, nie z powodu nagłej zmiany sytuacji życiowej czy czegoś w tym stylu. Prymus został oddany, bo „się zepsuł”. Ponoć zaczął kopać doły, ponoć zaczął próbować przechodzić przez ogrodzenie… Szczerze mówiąc nie jesteśmy w stanie stwierdzić o co tak naprawdę chodziło. W każdym razie oddawany był bez żalu. Jest nam bardzo przykro, zwłaszcza, że przez pierwszych parę dni Prymus nie mógł dojść do siebie, a smutek w jego pięknych, brązowych oczach był wprost niewyobrażalny.

 

Prymus w domu tymczasowym jak dotąd nie przejawia niszczycielskich czy ucieczkowych tendencji, nie próbuje przeskakiwać przez płoty, nie wykopuje kwiatków itp. Mało tego… jest zrównoważony, opanowany, posłuszny i nastawiony na współpracę z człowiekiem. Kontaktowy, cieszy się bliskością, lubi czułości. Ładnie chodzi na smyczy, grzeczny na spacerach, a autem podróżuje jakby nic innego w życiu nie robił.

 

Jest energiczny, chętnie się bawi. W stosunku do ludzi bez agresji, choć zaszczeka jeśli ktoś obcy zbliży się do terenu posesji. Z psami dogadał się bez problemu, choć podczas karmienia trzeba zwrócić uwagę na obronę zasobów. Kroczącymi majestatycznie kotami nie wykazuje zainteresowania.

 

Ale pewnie jak większość psów uciekającego kota chętnie pogoni. Prymus nie toleruje rozwiązań siłowych przy wszelkich zabiegach jak gwałtowne łapanie do zastrzyku czy kładzenie na stole weterynaryjnym. Kiedy nie wie, co człowiek chce z nim zrobić wpada w chwilową panikę, jednak na spokojnie wszystko pozwala ogarnąć – czesanie, oglądanie brzuszka itp.

 

Szukamy dla niego opiekunów, którzy pokochają go całym sercem i więcej nie zawiodą. Takich, którzy zdają sobie sprawę, że pies to nie zabawka, dadzą mu czas na aklimatyzację i nie oddadzą z byle powodu. Prymus szuka raczej domu z ogrodem, do tej pory mieszkał na zewnątrz, ale jak widać na zdjęciu i salonem nie pogardzi. Zwłaszcza, że sygnalizuje potrzebę wyjścia na dwór.

 

Psiak był adoptowany jako roczny młodzieniec, więc ma teraz 6 lat. Waży 30 kg. Jest gotowy do przeprowadzki - odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Przebywa pod Gostyninem.

 

15 sierpnia kończy się termin pobytu Prymusa w domu tymczasowym i najlepiej byłoby gdyby mógł zmienić miejsce już na dom stały – taki na zawsze. Dlatego bardzo prosimy o rozsyłanie Prymusa w świat.

 

Zainteresowanych zapraszamy do kontaktu: tel. 509653345, 605974653.

 

Animal Ghost

 

FB IMG 1659729526954

 

FB IMG 1659729529402

 

FB IMG 1659729532887

 

FB IMG 1659729541288

 

FB IMG 1659729544388

 

FB IMG 1659729550106

 

FB IMG 1659729553838


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
bezchmurnie

Temperatura: 8°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 997 hPa
Wiatr: 10 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama