Mazur podobnie jak Legia Warszawa w pucharowym wygranym meczu z Aston Villa pokonał Okęcie Warszawa 3:2 i w podobny sposób jak wojskowi zdobył bramki. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił w 24 min. Mateusz Ostrowski ale w 39 min. warszawianie wyrównali.
W 58 min. wychodzimy na prowadzenie po bramce Michała Mateckiego jednak chwilę później Okęcie znów wyrównuje. Ostateczny cios (podobnie jak w czwartek Legioniści) - zadali ku uciesze sporej grupy kibiców, nasi piłkarze. Eryk Przybylski wpadł w pole karne i kiedy był sam na sam z bramkarzem pięknie go minął i strzelił do pustej bramki.
Oba zespoły mecz kończyły w dziesiątkę, po czerwonych kartkach.
Napisz komentarz
Komentarze