Reklama

Poszukiwany: Sebastian Majtczak. To kierowca z bmw na A1

Policja wystawiła list gończy za Sebastianem Majtczakiem, kierowcą podrasowanego bmw, który ma być sprawcą strasznego wypadku na autostradzie A1.

32-letni Sebastian Majtczak ma już przedstawione zarzuty, ale nie jest zatrzymany. Kilka dni temu prawdopodobnie wyjechał z Polski. Zarzuty przedstawiono mu zaocznie. 

Teraz jest poszukiwany listem gończym.

– Wszystkie osoby, które mają informacje na temat miejsca pobytu poszukiwanego, proszone są o kontakt z VI KP KMP w Łodzi ul. Wysoka 45 lub kontakt tel.+48 47 841 13 00;+48 47 841 13 01 (całodobowo), tel. +48 47 841 69 43 (czynny od 8 do 16) lub najbliższą jednostką policji – apelują mundurowi.

Lista zarzutów

Znamy już zarzuty, które prowadząca sprawę prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim przedstawiła Majtczakowi. Jest on podejrzany o to, że 16 września tego roku około godz. 19.54 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Sierosław (woj. łódzkie), jadąc lewym pasem drogi w kierunku Katowic, jako kierujący samochodem marki BMW umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.

„Prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 253 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed” – podała prokuratura.

Koszmar na A1

Do wypadku na A1 niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego – przypomnijmy – doszło 16 września. Policja pierwotnie podała, że z nieznanych przyczyn osobowa kia uderzyła w bariery i zapaliła się. W płomieniach zginęła 3-osobowa rodzina: Martyna, Patryk i 5-letni Oliwier.

– Krzyczeli, wołali o pomoc. Jechaliśmy obok, tuż po wypadku i ten widok kuli ognia z samochodu zostanie w pamięci na zawsze – mówili świadkowie.

Śledztwo poruszonych sprawą internautów sprawiło, że sprawa stała się jeszcze głośniejsza. Udowadniano, że kia sama nie uderzyła w bariery. Że mógł się do tego przyczynić kierowca podrasowanego bmw. Że dziwne, że policja nie zajęła się prowadzącym go mężczyzną od razu.

Co widział świadek?

„Fakt” zrelacjonował rozmowę że świadkinią zdarzenia. Kobieta była przekonana, że kierowca pojazdu, który zatrzymał się ok. 200 metrów przed miejscem wypadku, też potrzebował pomocy. Nie wiedziała jeszcze, że to był właśnie kierowca bmw, który wcześniej wyprzedzał ich z ogromną prędkością. 

– Nawet nie wyszedł do nas, żeby cokolwiek pomóc. Nic. Siedział jak szczur przy aucie, 200 metrów dalej – powiedziała pani Anna, która była razem z mężem. – Początkowo myśleliśmy, że to ktoś, kto potrzebuje pomocy, że mu coś się stało. Naszym zdaniem ten człowiek z bmw w czasie, kiedy czekaliśmy na służby, dzwonił gdzie trzeba – dodała. 

Jej zdaniem kierowca bmw nie wyglądał na przerażonego sytuacją. 

– Jak szedł z policjantką, to był niewzruszony tym, co zrobił. My byliśmy bardziej zszokowani tym, że idzie o własnych siłach po takim uderzeniu... – podkreśliła. 

Rodzina w policji?

Dopiero po 2 tygodniach od wypadku prokuratura przedstawiła Majtczakowi zarzuty. Były podejrzenia, że jest spokrewniony z policjantami z Łodzi i dzięki temu liczył na uniknięcie kary. 

Biuro Spraw Wewnętrznych Policji sprawdziło tę wersję. Analizowano połączenia telefoniczne policjantów pracujących na miejscu wypadku, przy sprawie i ich przełożonych.

Wbrew fałszywym informacjom, które krążą w internecie, kierowcą bmw nie był funkcjonariusz policji, czy też syn funkcjonariusza jakiejkolwiek służby – oświadcza teraz łódzka policja.

I dodaje, że działa w sposób transparentny, a dla policji nie ma znaczenia status społeczny, zajmowane stanowisko czy wykonywany zawód uczestników zdarzenia drogowego. 

List gończy

  • Nazwisko i imiona: Majtczak Sebastian Waldemar.
  • urodził się 31 maja 1991 roku w niemieckim Bonn.
  • Ostatnim jego miejscem zamieszkania była Łódź.

Mężczyzna jest poszukiwany w związku z przestępstwem z art. 177 § 2 kk (śmiertelny wypadek drogowy – red.). Prokuratura wzywa w nim każdego, kto zna miejsce pobytu Sebastiana Majtczaka do zawiadomienia o tym najbliższej jednostki policji lub prokuratora. Ostrzega też, że za ukrywanie lub pomoc w ucieczce podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

W przypadku przekazania informacji zapewniona jest anonimowość.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie małe

Temperatura: 2°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 999 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ogłoszenia
Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Tel: 665 424 109 lub 515 955 229. Posiadamy do sprzedaży bardzo atrakcyjne i bardzo przestronne mieszkanie o powierzchni 60 m2 w nowoczesnym bloku. Mieszkanie składa się z salonu z aneksem kuchennym, 2 sypialni, łazienki z wc oraz przedpokoju. Urządzone w wysokim standardzie i wyposażone we wszystkie sprzęty RTV/AGD. Piękny, przestronny salon, z wyjściem na balkon. Sypialnie świetnie oświetlone naturalnym światłem. W pokoju dziecięcym znajduję się wyjście na oddzielny balkon. Lokal jest dwustronny. Mieszkanie urządzone w bardzo wysokim standardzie, czyste świeże gotowe do zamieszkania od zaraz! Bez najmniejszego wkładu finansowego. Ogrzewanie podłogowe w holu oraz w łazience. Rolety we wszystkich oknach. Lokal usytuowany na 1 piętrze. Czysta i zadbana klatka schodowa. Przy bloku wygodny parking. Możliwość zakupu 1 miejsca w garażu podziemnym który znajduję się w bryle budynku. Cena za miejsce w garażu 40 000 zł dodatkowo liczone do ceny mieszkania. Cena za mieszkanie: 530 000 zł do negocjacji. Przy zakupie mieszkania razem z garażem cena będzie wynosić: 550 000 zł Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama