Z przybierającymi coraz bardziej wyszukane formy przestępstw w internecie spotykamy się coraz częściej. Co trzeci Polak doświadczył próby wyłudzenia danych poprzez fałszywy SMS, telefon lub e-mail, a zaledwie 55,5 proc. Polaków wie, jak zareagować w takiej sytuacji, wynika z badań przeprowadzonych przez Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Jak działają oszuści?
Poszukiwanie pracy często wiąże się z emocjami, niepokojem, zdenerwowaniem. Dotyczy to szczególnie osób, które pozostają bez zatrudnienia lub znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Cyberprzestępcy doskonale znają „słabe punkty” swoich ofiar, a ich oszustwa przybierają różne i coraz bardziej wyszukane formy.
Przestępcy często używają nazw podobnych do znanych agencji zatrudnienia. Tworzą fałszywe, atrakcyjne ogłoszenia np. dobrze płatnej pracy przy niskim zaangażowaniu czasowym, a następnie publikują je na znanych portalach i w mediach społecznościowych. Kontaktują się również za pośrednictwem popularnych komunikatorów czy SMS-ów. W celu uwiarygodnienia ogłoszenia tworzą fikcyjne agencje rekrutacyjne i profile na portalach społecznościowych. Wysyłają fałszywe e-maile z załącznikami zawierającymi złośliwe oprogramowanie lub linki do stron internetowych, które mają na celu kradzież danych lub wyłudzenie pieniędzy.
Ofiarą może być każdy
Oszuści wiedzą, że poszukiwanie pracy często wiąże się z presją czasu, dlatego mogą obiecywać przyśpieszenie rekrutacji pod warunkiem uiszczenia opłaty. Zadają wnikliwe pytania lub proszą o przekazanie informacji, takich jak PESEL, numer dowodu osobistego czy dokładny adres zamieszkania za pośrednictwem formularza online, dzięki którym mieliby uzyskać wymagane dokumenty i przyśpieszyć proces otrzymania pracy. Zdarza się również, że oczekują podania numeru konta bankowego. Pozyskane dane mogą następnie wykorzystać do dokonywania włamań na konto, zakładania kont bankowych na czyjeś nazwisko czy zaciągania kredytów.
Jak uniknąć oszustwa?
Niezależnie od tego, jak atrakcyjna wydaje się oferta pracy, przed odpowiedzią na jakiekolwiek ogłoszenie warto przeznaczyć czas na jego weryfikację. W pierwszej kolejności należy upewnić się, że rekrutująca firma rzeczywiście istnieje. Warto wpisa
w wyszukiwarkę nazwę firmy, sprawdzić jej dane na stronie Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) oraz wyszukać w sieci referencje pracowników lub klientów.
Sprawdzenia wymaga również treść samego ogłoszenia. Czujność powinna wzbudzić nierealnie wysoka stawka, brak jakichkolwiek wymagań czy opisania, na czym ma polegać proponowana praca. Choć wypełnienie krótkiego formularza, wymiana korespondencji mailowej czy rozmowa telefoniczna stanowią naturalną i nieodłączną część większości rekrutacji, warto pamiętać, że rolą rekrutera jest przede wszystkim weryfikacja kompetencji i poznanie motywacji do podjęcia danej pracy. Tymczasem oszuści wykorzystują niepewność lub niewiedzę kandydatów, wypytując o dane, o które nie powinni w ogóle prosić.
Jeżeli wymagane jest od kandydata podanie danych takich, jak numer PESEL lub konta bankowego, kliknięcie w przesłany link, instalacja specjalnego oprogramowania lub aplikacji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z działaniem cyberprzestępcy. Warto przy tym pamiętać, że rekrutacje nie wiążą się z kosztami po stronie kandydata, gdyż całkowity koszt usługi ponosi pracodawca.
Kampania „Nie daj się oszukać #NaRektutera”
W odpowiedzi na rosnącą liczbę oszustw Gi Group Holding przygotowało kampanię „Nie daj się oszukać #NaRekrutera”, która zwraca uwagę na zagrożenia i informuje, jak bezpiecznie szukać zatrudnienia. Banery kierujące do strony www.narektutera.pl oraz krótkie filmy na temat profesjonalnego przebiegu rekrutacji i możliwych oszustw można zobaczyć na Facebooku, LinkedIn oraz kanałach własnych Gi Group Holding, Gi Group Poland S.A., Grafton Recrutiment, Wyser. Zostaną także wysłane mailingi do współpracujących z nimi kandydatów. W kampanię włączyli się jej partnerzy: Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan oraz Polskie Forum HR.
Więcej: www.narekrutera.pl
Napisz komentarz
Komentarze