Po przyjeździe na miejsce straży pożarnej i policji okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie ma, a domniemany lokator znajduje się już w szpitalu. Wzywający działał jednak w dobrej wierze.
Strażacy często wyjeżdżają do analogicznych przypadków. Przypomnijmy, że fala takich zdarzeń miała miejsce w naszym mieście pod koniec kwietnia.
Wtedy to sytuacje miały szczęśliwe zakończenie.
W lutym podobne wezwanie okazało się już tragiczne w skutkach:
/artykul/605,w-mieszkaniu-znaleziono-zwloki-starszej-kobiety.
christo
fot. pioter
Napisz komentarz
Komentarze