Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 roku. Nad wybieraniem wójtów, burmistrzów, radnych będą czuwać członkowie obwodowych komisji wyborczych. I nie będą tego robić za darmo.
Pracującym przy wyborach należą się pieniądze, a sprawę tę jasno reguluje uchwała Państwowej Komisji Wyborczej, która w sierpniu 2023 roku podniosła stawki.
Tyle można otrzymać za pracę przy wyborach samorządowych 2024
- 700 zł – członkowie komisji obwodowych,
- 800 zł – zastępcy przewodniczących komisji obwodowych,
- 900 zł – przewodniczący komisji obwodowych,
- 1300 zł – członkowie komisji terytorialnych,
- 1400 zł – zastępcy przewodniczących komisji terytorialnych,
- 1500 zł – przewodniczący komisji terytorialnych.
Zwolnienie z pracy
Nie jest to jednak lekka praca i nie tylko na jeden dzień. Głosowanie odbędzie się w niedzielę, ale liczenie głosów rozpocznie późnym wieczorem po zamknięciu lokali wyborczych i potrwa do nocy. Na pewno też członkowie wielu komisji będą pracować w poniedziałek. Wtedy mogą liczyć na zwolnienie z pracy.
Zgodnie z przepisami – zwolnienie od pracy przysługuje na dzień głosowania oraz liczenia głosów, a także na dzień następujący po dniu, w którym zakończono liczenie głosów. Dotyczy ono także dni, w które są przeprowadzane szkolenia członków komisji.
Taką nieobecność w pracy należy zgłosić pracodawcy najpóźniej na 3 dni przed dniem wolnym. Następnie trzeba szefowi przedstawić zaświadczenie podpisane przez przewodniczącego komisji.
Jak zostać członkiem komisji wyborczej?
„Państwowa Komisja Wyborcza informuje, iż nie prowadzi rekrutacji, ani nie jest organem właściwym do powoływania obwodowych komisji wyborczych” – informuje PKW.
I dodaje, że jeśli chcemy zgłosić chęć udziału w pracach obwodowej komisji wyborczej, należy zwrócić się bezpośrednio do pełnomocników komitetów wyborczych uczestniczących w wyborach.
Może się jednak zdarzyć, że komitety nie zgłoszą swoich ludzi we wszystkich komisjach. Wówczas dodatkowy nabór – otwarty – organizuje lokalny komisarz wyborczy.
Napisz komentarz
Komentarze