Papież Franciszek przyjął wymuszoną rezygnację biskupa Andrzeja Dziuby z posługi biskupa łowickiego, ponieważ potwierdzono zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie seksualne duchownych z diecezji łowickiej wobec małoletnich. O seksualnych aferach media pisały od 2020 roku i wówczas Watykan zlecił abp. Grzegorzowi Rysiowi wyjaśnienie sprawy.
Całą sytuacją oburzony jest dziennikarz Tomasz Terlikowski, który wypowiadając się dla Polsat News zauważa, że biskup Dziuba odbierać będzie teraz trzy emerytury: za pracę wykładowcy na uniwersytetach, z Konferencji Episkopatu Polski i biskupią. - To są całkiem spore środki, to kpina ze sprawiedliwości, gdy jedyną karą dla biskupa jest przejście na emeryturę.
Warto przypomnieć, że w 2009 roku dziennikarze diecezjalnego Radia Victoria informowali biskupa Andrzeja Dziubę o nieprawidłowościach w rozgłośni zarządzanej przez księdza Piotra Sipaka. Biskup wysłuchał informacji i nie podjął decyzji wobec dyrektora. Kilka lat później ruszyło śledztwo w sprawie oszustw finansowych w Radiu Victoria, a w 2013 roku Sąd Rejonowy w Łowiczu skazał dyrektora i księgową Radia Victoria na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywny za oszustwa przy korzystaniu z dotacji.
Biskup Andrzej Dziuba pełnił posługę ordynariusza diecezji łowickiej od 2004 roku.
Napisz komentarz
Komentarze