Podział punktów na inaugurację

W pierwszych dwóch minutach obejrzeliśmy dwa groźne dośrodkowania Macieja Famulaka i Przemysława Misiaka, ale najpierw piłkę wyłapał Marek Kozioł, a następnie niewiele brakowało, żeby Mateusz Lewandowski zdołał do niej doskoczyć. Później do akcji wkroczył Miłosz Brzozowski, ale dwukrotnie czujność przy jego płaskich dograniach zachowali obrońcy. W 9. minucie Lewandowski mógł wyprowadzić nas na prowadzenie, kiedy po świetnym podaniu Dominika Kuna biegł z piłką praktycznie od połowy boiska. Pod presją goniącego go obrońcy uderzył jednak zbyt lekko, żeby zaskoczyć bramkarza. Nafciarze prowadzili grę, ale to goście jako pierwsi trafili do siatki, kiedy w 13. minucie pięknie do strzału z półwoleja złożył się Michał Cywiński. To najwyraźniej dodało nieco werwy zawodnikom Kotwicy, bo niedługo później przewrotki próbował Michał Kozajda, ale zamiast w piłkę trafił w Misiaka i obejrzał żółtą kartkę. W odpowiedzi po ciekawym rozegraniu rzutu rożnego z woleja skiksował Łukasz Sekulski, a w 25. minucie ładna wymiana piłki na prawej stronie zakończyła się zablokowanym strzałem Davida Niepsuja. W 32. minucie Brzozowski dośrodkował w pole karne, Sekulski przyjął nieprzyjemną piłkę, ale pod presją obrońców uderzył wprost w ręce dobrze ustawionego golkipera. Później tempo spotkania nieco zwolniło i dopiero w 40. minucie Famulak dobrze zwiódł przeciwnika na zamach, ale jego strzał przeleciał ponad bramką. Pod koniec czasu podstawowego pierwszej połowy groźną akcję przeprowadziła Kotwica, ale na szczęście strzał Filipe Oliveiry został zblokowany i toczącą się powoli piłkę złapał Maciej Gostomski.

Druga połowa jeszcze nie zdążyła się dobrze zacząć, a już do wyrównania doprowadzili Nafciarze. Indywidualną akcją popisał się Kun, którego dośrodkowanie na gola głową zamienił Famulak. Po chwili goście oddali zablokowany strzał, a potem ponownie w niezłej sytuacji pod bramką Kotwicy znalazł się Famulak. W odpowiedzi Tomasz Wełna niecelnie główkował po rzucie wolnym, a potem po drugiej stronie boiska drugą piłkę zebrał Brzozowski, ale z ostrego kąta nie zdołał zmieścić piłki między słupkami. Już za chwilę z przeciwnikiem na plecach odwrócił się Sekulski, ale jego próba lewą nogą okazała się zbyt lekka. Blisko drugiej bramki dla Kotwicy było w 65. minucie, kiedy sprzed pola karnego uderzył Zvonimir Petrović, a piłka po odbiciu się od obrońcy nieznacznie minęła słupek. Później tempo meczu nieco zwolniło, a Nafciarzom trudno było się przebić przez szczelnie ustawioną obronę przyjezdnych. W 82. minucie miękkie dośrodkowanie od partnera przyjął Dawid Kocyła, ale w porę uprzedzony przez obrońcę nie zdołał oddać strzału. Po drugiej stronie w groźnej sytuacji skiksował Aleksander Biegański. W 86. minucie w Wiśle Płock zadebiutował wychowanek, 17-letni Bartosz Borowski, który zmienił Sekulskiego. Czas doliczony przyniósł nam próby przechylenia szali zwycięstwa na naszą stronę, ale albo brakowało dokładności przy dograniach, albo na posterunku byli obrońcy Kotwicy, tak jak przy groźnym uderzeniu z powietrza Fabiana Hiszpańskiego i spotkanie zakończyło się remisem.

Kolejne wyzwanie przed Nafciarzami już za tydzień. W sobotę 27 lipca o 19:35 zmierzymy się na wyjeździe z Wartą Poznań.

Wisła Płock – Kotwica Kołobrzeg 1:1 (0:1)

0:1 – Michał Cywiński 13’

1:1 – Maciej Famulak 47’

WPŁ: 33. Maciej Gostomski, 6. Krystian Pomorski, 7. Mateusz Lewandowski (57' 9. Dawid Kocyła), 11. Maciej Famulak (67' 18. Jorge Jimenez), 14. Dominik Kun, 17. Przemysław Misiak, 19. Andrias Edmundsson, 20. Łukasz Sekulski (C)(86’ 27. Bartosz Borowski), 21. Miłosz Brzozowski (67' 3. Ksawery Kukułka), 24. Dawid Niepsuj (57' 16. Fabian Hiszpański).

KOT: 88. Marek Kozioł, 4. Cezary Polak, 7. Łukasz Kosakiewicz (C), 9. Filip Kozłowski (71' 39. Jonathan Junior), 10. Michał Cywiński (64' 6. Kamil Kort), 21. Michał Kozajda, 24. Filipe Oliveira, 27. Tomasz Wełna, 29. Marcel Bykowski, 70. Leon Krekovic (71' 77. Aleksander Biegański), 80. Zvonimir Petrović.

Żółte kartki: Pomorski, Edmundsson, Famulak, Niepsuj, Szymański, Jime, Nastić (poza boiskiem) – Kozajda.

Sędzia: Leszek Lewandowski.