Około godziny 8:00 dyżurny płockiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w Zaździerzu pojazd wpadł do rzeki. Policjanci na miejscu zastali funkcjonariuszy straży pożarnej, którzy wyciągnęli 51-letniego mieszkańca Płocka z wody.
Samochód osobowy marki volkswagen passat wpadł do dopływu jeziora Ciechomickiego.
Mężczyzny nie udało się uratować
Zostaliśmy zadysponowani do miejscowości Zaździerz, gdzie doszło do wypadku z udziałem jednej osoby. Poszkodowany nie odzyskał funkcji życiowych - piszą druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łącku.
Mieszkaniec Płocka zginął na miejscu
Niestety, pomimo podjętej reanimacji, mężczyzna zmarł - mówi podkom. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Prokuratura bada okoliczności zdarzenia
Trwa ustalanie, kiedy ten samochód w tym rowie się znalazł, ponieważ mógł tam on być już kilka dni wcześniej. Mężczyzna ten nie przebywał tak długo w tym miejscu, więc prawdopodobnie przyszedł po ten samochód i tak mogło dojść do tego zgonu - powiedział Kurierowi Mazowieckiemu Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Na miejscu wykonano czynności pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Gostyninie. W akcji udział wzięło pięć zastępów straży pożarnej z Zaździerza, Łącka i Płocka, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Napisz komentarz
Komentarze