Rodzina, przyjaciele, samorządowcy towarzyszyli w ostatniej drodze zmarłemu Witoldowi Dalkowskiemu. Ks. Michał Guzek w homilii podkreślał, iż Chrystus chce każdemu dać zbawienie, które jest szczęściem wiecznym. - Pan Bóg zawsze daje szanse człowiekowi aby ten nieustannie do Niego powracał. Pan Bóg cierpliwie czeka. Wobec śmierci nadal jednak pozostajemy bezradni tak jak przed wiekami, możemy tylko na nią czekać, jednak nie z założonymi rękami, lecz aktywnie, czyniąc jak najwięcej dobra – mówił kapłan i przytaczał słowa św. Pawła - ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.
Kondukt żałobny prowadziła Miejska Orkiestra Dęta.
Witold Dalkowski zmarł nagle w piątek rano 23 listopada. Miał 62 lata.
and.
Napisz komentarz
Komentarze