Łyk ciepłej, smacznej kawy i np. w tle „S’agapo” Christosa Choldisa. Do tego dodajmy film „Morskie opowieści” lub „Opa” i jesteśmy na pięknej, greckiej wyspie. Kto choć raz był w Grecji na pewno się w niej zakocha. Chociaż słyszałam o takich co byli i stwierdzili, że nic w niej jest nadzwyczajnego. Owszem to kraj jak inny. Ma wyspy jak np. Majorka, ale dla mnie jest w Grecji coś wyjątkowego. Tam można znaleźć ten prawdziwy spokój i radość z życia, z tego, że otacza nas przyroda. Nie ma pośpiechu. Można żyć i cieszyć się tym, co zobaczymy, każdego nowego dnia. Nie liczy się nowy styl w modzie, samochód, inne przedmioty. Tam historia tego miejsca zadziwia i porywa.
Ten sam wiatr muska nas, co tysiące lat temu. Piękne opowieści przeplatają się ze współczesnością. Akropol wieczorem jest niesamowity w Atenach. Przejazd statkiem po Koryncie sprawia niesłychaną satysfakcję. Spacer po uliczkach Santorini jest niezapomniany. Budzić się i wstawać na Krecie jest niezwykłe.
Każdy dzień jest po to, aby przeżyć go jak najlepiej. Owszem, czy będzie to nasz dom rodzinny, wycieczka, ale ma być spełnieniem naszych wizji.
Wszystko jest dobrze, kiedy nie jesteśmy sami, mieć obok siebie bliską osobę to wiele. Móc jej się zwierzyć lub otrzymać pomocną dłoń jest bardzo ważne. Nie chodzi o to, aby ktoś był, by otrzymywać od niego, ale by był i dawać mu każdego dnia cząstkę wiary, nadziei i miłości.
Kiedy trwa zdrowie, nie ma problemów dnia codziennego jesteśmy beztroscy, lecz, kiedy nieco rzeczywistość przyniesie inne okoliczności jesteśmy zagubieni.
Być blisko siebie, marzenia, piękne wspomnienia i radość w sercu to nas łączy.
Renata Mielniczuk
Napisz komentarz
Komentarze