Chopin na Mazowszu w oczach Barbary Jachimowicz

Miała zaledwie 5 lat, gdy po raz pierwszy jej praca trafiła na konkurs. I od razu było I miejsce. Potem jej umiejętności wykorzystywane były wszędzie tam, gdzie uczyła się czy pracowała. Wysyłała też swoje prace na konkursy i urządzała wystawy. Sama o sobie mówi: - Po prostu lubię malować, mam do tego profesjonalne przygotowanie, cieszy mnie świat i życie. Często maluję kwiaty, martwą naturę, abstrakcje, pejzaże poplenerowe.

 

Barbara Jachimowicz to jedna z bardziej znanych postaci świata artystycznego Sochaczewa, ale nie tylko. Konkursy i wystawy ściągnęły na nią uwagę profesorów Akademii Sztuk Pięknych, którzy zaproponowali jej studia w ASP. Studiowała więc malarstwo u profesora Aleksandra Turka i grafikę u profesora Mariana Sztuki. Każdą wolną chwilę poświęcała na malowanie. Zaowocowało to tytułem artysty malarza, nadanym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. W 1986 roku w uznaniu wysokiego poziomu artystycznego i dotychczasowych osiągnięć otrzymała nagrodę Ministra Kultury.

Barbara Jachimowicz tworzy głównie malarstwo sztalugowe i grafikę. Jej prace były prezentowane nie tylko w Sochaczewie. Nagrody i wyróżnienia w konkursach plastycznych i na wystawach polskich i zagranicznych sypały się jak z rogu obfitości. Jej twórczość wiele razy prezentowana była na łamach prasy i w telewizji. Uczestniczyła w licznych ogólnopolskich i zagranicznych plenerach malarskich. Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych w różnych stronach świata.

- Często maluję kwiaty, martwą naturę, abstrakcje, pejzaże poplenerowe. Mieszkam blisko Żelazowej Woli, dlatego częstym tematem moich prac jest ten słynny dworek urodzenia Fryderyka Chopina. Maluję go w różnych ujęciach i o różnych porach roku. Teraz i pałac w Sannikach stał się obiektem moich prac.- mówi artystka.

Przez ponad 30 lat prowadziła pracownię malarską w Miejskim Ośrodku Kultury przy Żeromskiego. Uczyła, przekazywała swoje umiejętności i pasję innym. Tym młodszym i tym starszym, bo na zajęcia w pracowni przychodziły nie tylko dzieci i młodzież, ale i wielu dorosłych. Przez jej pracownię przewinęły się setki, jeśli nie tysiące ludzi zainteresowanych malarstwem. Jedni czerpali z tego tylko przyjemność. Inni po pewnym czasie dochodzili do wniosku, że sztuka nie jest ich powołaniem. Ale wśród tych ludzi znalazło się około czterdziestu osób, które ze sztuką związało swoje życie na dłużej. Wielu z nich ukończyło Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie, wielu skończyło studia w Akademii Sztuk Pięknych.

Na wystawę prac Barbary Jachimowicz „Chopin na Mazowszu i kwiaty polskie” zapraszamy do sannickiego pałacu do końca marca.

Monika Gadzińska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
bezchmurnie

Temperatura: 12°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 6 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama