Pod krzyżem na tamie zapalono znicze, a w pobliskim Sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki odmówiono krótką modlitwę.
W drodze powrotnej płocczanie wrócili tą samą drogą, natomiast rowerzyści z Gostynina pojechali przez Smólnik i Skrzynki. Liczniki wskazywały 98 km.
W październiku 1984 roku ks. Jerzy Popiełuszko wracając z Bydgoszczy do Warszawy został uprowadzony przez funkcjonariuszy SB i wrzucony do Wisły między czwartym, a piątym filarem zapory we Włocławku.
and.
Napisz komentarz
Komentarze