Grupa z Izraela, USA i Wielkiej Brytanii przyjechała do Polski, aby lepiej poznać miejsca swoich przodków, a konkretnie dwa miejsca - Gostynin i Gąbin. Siedemnaście osób to potomkowie gostyninian, a siedem osób miało swoich przodków w Gąbinie.
W poniedziałek (20.05) cały dzień spędzili w Gostyninie. Rano gości przyjął burmistrz Paweł Kalinowski. Gospodarz miasta opowiadał m.in. o Gostyninie i zapowiedział pomoc w poszukiwaniu informacji o izraelskich rodzinach.
Na cmentarzu przy ul. Gościnnej złożono kwiaty i zapalono znicze. Neta Motyl, prawnuczka gostynińskiego Żyda Nute Motyla odczytała jego list z 1943 roku.
Marsz Pamięci rozpoczął się o godz. 13:00. Trasa wiodła ulicami Kościelną, od dawnej bramy getta i Jana Pawła II. Na skwerku przy rozwidleniu ulic Jana Pawła II i Bierzewickiej została odsłonięta tablica poświęcona Józefie Gierblińskiej, która uratowała przed Niemcami Żyda Leona Motylińskiego. W uroczystościach udział brała rodzina bohaterki. Organizator Piotr Syska zwracał uwagę, że wśród niewielu ocalałych podczas wojny Żydów znaleźli się m.in. Leon Motyliński i jego siostra Lucyna.
Marsz zakończono na rynku przy tablicy „Sztetl. Gostynińscy Żydzi”, krótką modlitwą i podziękowaniami.
and.
Napisz komentarz
Komentarze