Doktor nauk ekonomicznych w prosty sposób pokazał różnicę pomiędzy dwoma największymi obozami politycznymi w kraju. Z lekkim uśmiechem na ustach przypomniał minione lata, kiedy to w kraju rządziła koalicja PO-PSL i jakie wówczas podejmowano szkodliwe decyzje dla Polaków. Były ludowiec wytknął szefowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, iż jako minister pracy i polityki społecznej podniósł wiek emerytalny oraz zaniedbał z OFE ponad 150 mld zł.
Zbigniew Kuźmiuk podkreślał, iż za rządów PiS wyraźnie wzrosły wpływy z czterech najważniejszych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT). Wzrost widać szczególnie w latach 2017 i 2018. Sporym sukcesem rządu jest uszczelnienie systemu VAT i akcyzy. Programy socjalne wprowadzane przez rząd odnoszą efekty i odczuwają to biedniejsze rodziny. Polityk z Radomia mówi, że - owocami dobrobytu będziemy się dzielili z Polakami.
Po wystąpieniu kandydata do PE pytania mogli zadawać uczestnicy spotkania. Radny Adam Waloch pytał dlaczego tak mało Polaków jest zatrudnionych w PE i kiedy Warszawa zostanie statystycznie wydzielona z Mazowsza.
Radny Marian Pagórek pytał o handel w Polsce.
Nadleśniczy Jacek Liziniewicz poruszył temat nierozliczonych afer i prawicowych mediów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 26 maja 2019.
and.
Napisz komentarz
Komentarze