Chrześcijański krąg cywilizacyjny w porównaniu z pozostałymi opartymi na religiach jest najbardziej odwrócony od życia wewnętrznego. Dlatego tak trudno dostrzec tu żywą wiarę. A życie wewnętrzne zaczyna się od wyjścia na Pustynię. Post jest jednym z najprostszych ćwiczeń ascetycznych.
Przestawiając litery w słowie POST możemy otrzymać nowe - STOP. I chodzi o to samo. Zatrzymanie. Nie trzeba ruszać na Saharę ani Pustynię Błędowską. W świecie rozpasanego konsumpcjonizmu ten post - stop to przede wszystkim nieuleganie zachciankom, okazjom, superofertom. Umiejętność powiedzenia sobie STOP - ja tu nie pójdę, to nie dla mnie. To ćwiczenie postu - stopu to początek życia wewnętrznego i odzyskiwania wolności.
Tak jak podzielenie się postanowieniami noworocznymi z innymi może dawać wsparcie otoczenia tak samo warto dzielić się swoimi postnymi celami. W poście nie chodzi o umartwianie. Co za bzdura! Będę cierpieć bo nie zjem ciasteczka.... w poście chodzi o wolność. A wolność daje radość. Jeśli ciasteczka zabierają Ci wolność to odstawienie ich to sama radość.
Wszystkim Wam życzę Wielu Radości Wielkopostnych
Tomasz Herdzin
Napisz komentarz
Komentarze