Specyfikację techniczną ubijaka należy dopasować do celu oraz rodzaju podłoża
Piaszczysta gleba zachowuje się pod wpływem pracy maszyny zupełnie inaczej, niż żwirowisko. Według ekspertów z polskiej firmy HIGHER wystarczy pamiętać o jednej, prostej zasadzie. Im bardziej miękkie i sypkie podłoże, tym większej mocy potrzeba do mocnego ubicia i związania ziemi. Ten parametr ma również bezpośrednie przełożenie na głębokość zagęszczania – a położenie kostki brukowej wymaga innego poziomu twardości, niż choćby przygotowanie terenu pod huśtawkę albo altankę. Każda zagęszczarka do gruntu powinna być dokładnie opisana przez producenta. Porównując poszczególne specyfikacje należy zwrócić uwagę nie tylko na liczbę koni mechanicznych silnika, ale też wyrażaną w kilogramach siłę zagęszczania, generowaną siłę odśrodkową, rozmiar płyty ubijającej oraz częstotliwość uderzeń. Na podstawie tych informacji można szybko obliczyć, w jakim tempie będą toczyć się prace w ogrodzie.
Większa i mocniejsza zagęszczarka do gruntu wcale nie musi być bardziej opłacalna
W przypadku niektórych modeli czy sklepów z profesjonalnym sprzętem można znaleźć dane o wydajności. Rzecz w tym, że praktycznie każdy producent stosuje tutaj własną skalę, więc ciężko zestawiać poszczególne maszyny bezpośrednio ze sobą. Na przykład wspomniana firma HIGHER podaje „maksymalny posuw” w metrach na minutę, a inni wyrażają wydajność w metrach kwadratowych na godzinę. Nie należy też zapominać o własnym komforcie: wysoka częstotliwość uderzeń oraz wartość siły odśrodkowej podczas ubijania mogą sprawić, że nad zagęszczarką do gruntu może być ciężko zapanować. Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto skonsultować się ze sprzedawcą lub dystrybutorem: opowiedzieć o planowanych w ogrodzie pracach i swoich wymaganiach, a następnie poprosić o wskazanie właściwych modeli z oferty.
Napisz komentarz
Komentarze