Reklama dotacje rpo

Lokalni nienaturalni

To nie obrazki ze „zgniłego moralnie Zachodu”, ale z katolickiej Polski w Roku Świętego Jana Pawła II, który – jak przypomniał Polakom papież Franciszek w czasie audiencji generalnej 28.10.2020 r. – „zawsze wzywał do szczególnej miłości wobec ostatnich i bezbronnych i do ochrony każdego życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.

Oto kilka lokalnych obrazków po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego z 22.10.2020, zupełnie nienaturalnych jak na polskie warunki, stojących w opozycji nie tylko wobec wiary, ale kultury i dobrych obyczajów: księdzu idącemu z Najświętszym Sakramentem do chorego została wyrwana bursa, która wylądowała na chodniku; ktoś inny wyrzucił śmieci przed kościołem, nieznani sprawcy pomalowali płocką katedrę czy umieścili wulgarny napis na chodniku przed gostynińską Farą… to tylko niektóre z osiągnięć postępowych i nowoczesnych obywateli społeczeństwa, których nie interesuje, co chce powiedzieć ich rozmówca, ale jak to wykorzystać przeciw niemu lub innym. Trudno też w tym kontekście zrozumieć obecnych wychowawców, w tym rodziców, biorących za zakładników powierzoną im młodzież czy dzieci.

Jak celnie puentuje dziennikarka Marzena Nykiel, „są takie momenty, w których trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron. Bez relatywizowania, bez przekłamań, bez usprawiedliwień. Dowiadujemy się o samych sobie i ludziach wokół znacznie więcej niż w ciągu wielu lat życia”. Bycie chrześcijaninem to coś więcej niż tylko wyznawanie określony zbiór prawd wiary. „Wierzysz, że jest jeden Bóg? – pyta św. Jakub – Słusznie czynisz. Lecz także i złe duchy wierzą i drżą” (Jk 2,19). Nie wystarczy wierzyć w Boga; trzeba Mu zawierzyć swoją codzienność i kierować się drogą ośmiu błogosławieństw. Zatem chrześcijaństwo domaga się jednoznaczności: „Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. Ty bowiem mówisz: "Jestem bogaty", i "wzbogaciłem się", i "niczego mi nie potrzeba", a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi” (Ap 3,15-17).

Przekroczenie „Rubikonu przyzwoitości” nie ma nic wspólnego z przekroczeniem „progu nadziei”. To sprawdzian dla wielu katolików, czy potrafią umiejętnie łączyć „rozum i wiarę” oraz żyć łaską chrztu, wzmocnioną przez bierzmowanie, w którym zobowiązali się, że będą swoją wiarę poznawać, bronić jej i według niej żyć. Wydaje się, że zbyt często ten katolicyzm jest tylko deklaracją, która w codziennym życiu traci swoją wiarygodność, w myśl znanego przysłowia: „modli się pod figurą, a diabła ma za skórą”.

Dla wielu współczesnych uczniów Jezusa życie ewangeliczne wydaje się zbyt wymagające, bo Pan wzywa: „jedni drugich brzemiona noście”, „miłujcie się wzajemnie”, ale także: „miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Jezus nie obiecywał przecież swoim uczniom „słodkiego miłego życia”, uczył natomiast jak „zło dobrem zwyciężać”. Jeśli próbujemy odczytywać rzeczywistość współczesnych „znaków czasu” trzymając w ręku słowo Boże, to jasno widzimy, że Ewangelia się nie myli. Nigdy. Zbyt często jest tylko traktowana narzędziowo i dziwnie odczytywana wedle potrzeb konkretnej osoby. To jak z tymi, którzy są obojętni na Boga, i traktują innych w zależności od tego, do czego są im w danym momencie potrzebni.

Jakie jest antidotum na zaistniałą sytuację, w której wydaje się, że polityka przyćmiła zdrowy osąd? Wobec eksplozji nienawiści, chcemy w naszym działaniu naśladować Chrystusa. Słuszne jest więc modlić się za prześladowców, którzy tak często są pogubieni i zmanipulowani. Słuszne jest, gdy tylko to możliwe, pomagać konkretnym osobom wyjść ze spirali przemocy, sami nie dając się w nią wkręcić. Słuszne jest wreszcie tłumaczyć, dawać rozumne argumenty, pamiętając, że „wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy” (Fides et ratio, wstęp).

A w najtrudniejszym przypadku? Jezus wskazuje swoim uczniom post i modlitwę, życie miłością, bez pogardy dla innych, agresji i przemocy. Mając przed oczyma „Jezusową rewolucję miłości”, a z drugiej – radykalne hasła i pełne bólu okrzyki nienawiści, mam nadzieję, że ten radykalizm opadnie jak jesienne liście i pozwoli zatrzymać się w zadumie nad mogiłami tych, co odeszli, zwłaszcza tych, których krew stała się ofiarą za naszą wolność, zdobytą pod sztandarami: „Bóg, honor, Ojczyzna”. Chciałbym się w tym miejscu odwołać do słów znanej pieśni: „Na ramiona swoje weź, o Panie, tych co sami wrócić już nie mogą! Niechaj zjednoczenia cud się stanie, prowadź nas ku niebu wspólną drogą”.

ks. Leszek Smoliński

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Adam 03.11.2020 15:41
Bardzo dobry artykuł. Oby jak najwięcej ludzi go przeczytało ze zrozumieniem.

Anka 03.11.2020 13:47
Nie w takim kościele się wychowałam nie do takiego kościoła chodziłam jako dziecko i już jak moi rodzice katolicy mówią kategoryczne nie to coś to oznacza...

Janek 03.11.2020 15:45
Anka 03-11-2020 13:47
Nie w takim kościele się wychowałam nie do takiego kościoła chodziłam jako dziecko i już jak moi rodzice katolicy mówią kategoryczne nie to coś to oznacza...
Artykuł zmusza do refleksji: wierzę czy nie? Gdy odpowiesz sobie na to pytanie, będziesz wiedziała, co robić....

marian 31.10.2020 12:33
Ja to zawsze też patrzę kto z jaką grupą się solidaryzuje. Jeżeli w jednej grupie dominują lewacy, kodziarze i dzieci milicjantów, to ja w to nie wchodzę. To jest bardzo czytelne w naszych sporach politycznych i światopoglądowych.

Kkk 31.10.2020 11:43
Należy pozwolić ludziom decydować, bo to oni będą dźwigać swój krzyż.... Kościół powinien być drogowskazem i wsparciem. Każdy ma wolną wolę i sumienie i powinien móc z tych rzeczy korzystać.

A.W 31.10.2020 12:09
Powinien UMIEĆ z tych rzeczy korzystać.

Kkk 31.10.2020 14:19
Lepiej nie być zadufanym w sobie i nie myśleć że, zawsze ma się rację. Szczególnie co do CUDZYCH decyzji.

szary człowiek 31.10.2020 11:30
Kto sieje burze ten pioruny zbiera - polski kościół jest jak drink Bonda -wstrząśnięty nie zmieszany.Wstrząśnięty profanacją kościołów- niezmieszany pedofilią wśród księży.

zachmurzenie małe

Temperatura: 11°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 20 km/h

Ogłoszenia
Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Tel: 665 424 109 lub 515 955 229. Posiadamy do sprzedaży bardzo atrakcyjne i bardzo przestronne mieszkanie o powierzchni 60 m2 w nowoczesnym bloku. Mieszkanie składa się z salonu z aneksem kuchennym, 2 sypialni, łazienki z wc oraz przedpokoju. Urządzone w wysokim standardzie i wyposażone we wszystkie sprzęty RTV/AGD. Piękny, przestronny salon, z wyjściem na balkon. Sypialnie świetnie oświetlone naturalnym światłem. W pokoju dziecięcym znajduję się wyjście na oddzielny balkon. Lokal jest dwustronny. Mieszkanie urządzone w bardzo wysokim standardzie, czyste świeże gotowe do zamieszkania od zaraz! Bez najmniejszego wkładu finansowego. Ogrzewanie podłogowe w holu oraz w łazience. Rolety we wszystkich oknach. Lokal usytuowany na 1 piętrze. Czysta i zadbana klatka schodowa. Przy bloku wygodny parking. Możliwość zakupu 1 miejsca w garażu podziemnym który znajduję się w bryle budynku. Cena za miejsce w garażu 40 000 zł dodatkowo liczone do ceny mieszkania. Cena za mieszkanie: 530 000 zł do negocjacji. Przy zakupie mieszkania razem z garażem cena będzie wynosić: 550 000 zł Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama