W gronie niebezpiecznych kierowców znalazł się również 23-latek, który nie dość, że był nietrzeźwy to ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Dzięki policyjnym kontrolom jak i również reakcji świadka, nietrzeźwi kierowcy nie będą bezkarni. Jednemu z nich, oprócz wysokiej grzywny grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Choć miniony piątek był dość bezpieczny na płockich drogach, to już w kolejnych dniach bezpieczeństwo to było zagrożone. A wszystko za sprawą niebezpiecznych kierowców, którzy pomimo tego, że spożywali alkohol, zdecydowali się wsiąść za kierownicę stwarzając tym samym zagrożenie dla zdrowia a nawet życia innych uczestników. Przykładem takiego kierowcy, jest 37-letnia płocczanka. Kobieta w niedzielne południe, na jednej z płockich ulic jechała tzw. wężykiem. Na szczęście na widok tej niebezpiecznej jazdy, zareagował świadek( mieszkaniec Płocka). Bez chwili wahania zatrzymał forda i wezwał służby. Okazało się, że 37-letnia kierująca tym pojazdem, miała blisko3,5 promila alkoholu w organizmie. Aż strach pomyśleć, jaki mógł być finał jej jazdy gdyby nie godna naśladowania postawa świadka. Na najbliższe lata kobieta straciła uprawnienia do kierowania. Grozi jej również wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności.
W gronie pięciu nietrzeźwych kierowców znalazł się również 23-latek z powiatu płockiego. Policjanci z grupy Speed zatrzymali go do kontroli drogowej w Nowym Trzepowie, po tym jak nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. W trakcie kontroli okazało się, że to dopiero początek ujawnionych niezgodnych z prawem, zachowań 23-latka. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że młody kierowca ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje go jeszcze przez najbliższe dwa lata. I na tym jeszcze nie koniec. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 23-letni kierowca ma ponad pół promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzięki policyjnym kontrolom oraz reakcji świadka, nietrzeźwi kierowcy nie będą bezkarni. Ich wyjątkowo ryzykowne zachowania, które mogły doprowadzić do tragedii na drodze, znajdą swój finał w sądzie.
mł. asp. Marta Lewandowska
Oficer Prasowy
KMP w Płocku
Napisz komentarz
Komentarze