Całej operacji przyglądają się z optymizmem mieszkańcy nadwiślańskich miejscowości położonych między Płockiem, a Włocławkiem. Miejscowi żartują, że Stary Duninów to teraz turystyczna miejscowość oblegana przez ciekawskich i przeróżne media. Starsi mieszkańcy doskonale pamiętają wielką powódź z 1982 roku.
Zator ma około 7 km i jest w tej chwili blokadą dla lodołamaczy, na które czeka cały Płock. Dobra wiadomość to taka, że od rana na wodowskazach w Płocku notuje się systematyczne spadki poziomu wody.
Według Wód Polskich lodołamacze dotrą do Płocka w środę 24 lutego:
Lodołamacze przebiły się przez najtrudniejszy odcinek zatoru na Wiśle. Akcja jest kontynuowana - przede wszystkim będzie poszerzana rynna, aby kra łatwiej spływała. Prawdopodobnie jutro jednostki dotrą do Płocka.
Wały przeciwpowodziowe monitoruje straż pożarna.
and/nowy.plock.eu
Napisz komentarz
Komentarze